Ośrodek Żeglarski LOK. Dźwigając przeszłość w teraźniejszość. Giżycko. Mazury

Siadaj proszę pogadamy sentymentalnie. Będąc nastolatkiem zrobiłem w LOK Giżycko patent żeglarza jachtowego w 1988 roku, za tzw. komuny. Tyle razy z moją rodziną żeglowałem co rok, za każdym razem dobijając do Giżycka lecz po stronie J. Kisajno. Jesienią 2022 r. podczas czterodniowego żeglowania z moim przyjacielem Piotrem, po raz pierwszy od wielu lat, przybiłem do brzegów Jeziora Niegocin w miejscu LOK. Trudno dziś o miejsca na Mazurach w porcie z bosmanatem w klimatycznym, urokliwym 50 letnim budynku z drewna… 

 Dźwigając przeszłość w teraźniejszość...

 

fot. Piotr Wujec

 

 

fot. Piotr Wujec

 


Do mnie przemawiały wrześniowe kontrasty, piękna jesieni i braku piękna w ruinach, 

ba resztkach fundamentów LOK. 

 

fot. Piotr Wujec

 

LOK, co to jest?

LOK to Liga Obrony Kraju, powstała ona i działała w okresie PRL (Polska Rzeczpospolita Ludowa) jako kontynuator szeregu stowarzyszeń zawiązanych w okresie tzw. głębokiej komuny, czyli w latach 40 i 50 XX w. LOK miała za zadania przygotować Polaków do obrony a dodatkowo za PRL zajmować się „wychowywaniem w duchu socjalizmu”.

 

Ośrodek Żeglarski LOK w Giżycku jest od ponad 50 lat. 

 


 

 

Budynek LOK był duży i otoczony starodrzewiem, dziś po wielu pięknych starych drzewach zostały tylko resztki konarów… 

 

 

fot. Piotr Wujec

 

fot. Piotr Wujec


 

fot. Piotr Wujec


Będąc nastolatkiem mieszkałem w namiotach obok dziś nie istniejącego budynku LOK. Namioty te stały tuz nad brzegiem jeziora Niegocin, mniej więcej w tym miejscu. 

 

fot. Piotr Wujec

 

Wówczas nie było tego budynku. 

 

fot. Piotr Wujec

 

 

Natomiast była w LOK lat temu 35 widoczna poniżej keja i ten budynek gdzie dokonywano napraw szkutniczych oraz mieścił się bosmanat. 

 

fot. Piotr Wujec

 

 

fot. Piotr Wujec

 

fot. Piotr Wujec

 

 

Ba do dziś jest na ścianach bosmanatu taki ciekawy opis…

 

 

fot. Piotr Wujec

 

Jako nastolatek przez trzy tygodnie obozu żeglarskiego poznałem jezioro Niegocin oraz ośrodek żeglarski LOK położony przy torach kolejowych prowadzących do stacji PKP w Giżycku. 

 

fot. Piotr Wujec

 

 

Mijanie tej wartowni to był lekki stres gdy byłem młody .. gdyż, jak pewnie każdy nastolatek, w nocy często z kolegami wymykałem się z obozu do Giżycka, a wówczas można było podpaść i mieć mycie pokładów poza kolejnością za karę. 

 

fot. Piotr Wujec

 

Sam LOK był otoczony kiedyś płotem, którego resztki są do dziś. 

 

fot. Piotr Wujec

 

W nocy LOK ma inne oblicze…


 

fot. Piotr Wujec

 

fot. Piotr Wujec

 

Od wyniosłego jak imiennik Bolek, dźwigu, imiennik agenta – prezydenta Bolka, jak rozumiem "na cześć" tego donosiciela z Gdańska nazwano dźwig…W sumie i Bolek, i ten dźwig donosili, pewnie jeden i drugi za pieniądze, jak wiemy z akt IPN:)


fot. Piotr Wujec


 

Poprzez odstawienie kosztów 😊 widoczne na zdjęciu poniżej

.... jest to odstawienie kosztów zrozumiałe w dobie wojny na Ukrainie i wielkich dla nas Polaków kosztów pomocy Ukraińcom i Ukrainie naszym kosztem.


fot. Piotr Wujec

fot. Piotr Wujec


 

Po księżyc załamujący się w wodach przy kei…

 

 

fot. Piotr Wujec


Widać też wspomnienie po intensywnej pracy, w postaci flaszki… 

jak wysiłek to i nagroda😊

pozostałość po czyjeś wytężonej pracy...

 

fot. Piotr Wujec

 

Księżyc pięknie się załamuje,

noc kwitnie bliskim żeglarzom barwami i nazwami..

 

fot. Piotr Wujec

 

Są też  koła zapasowe dla starych kół...

 

fot. Piotr Wujec

 


Samo jezioro Niegocin urzeka swoim kamiennym pięknem…

 

fot. Piotr Wujec

 

Pamiętam mielizny Niegocina z młodości gdy na kursie osiadały na mieliznach nasze Omegi (żaglówki, jeszcze wówczas drewniane, Omegi to polskiej konstrukcji żaglówki, konstrukcji z okresu II RP, gdy największym jeziorem Polski do 1939 roku było Jezioro Wigry na Suwalszczyźnie). 

Pamiętam je tez z czasów gdy w pierwszej połowie lat 90 tych XX w. na studiach żeglowałem rok po roku przez Niegocin z moim przyjaciółmi. 

 

fot. Piotr Wujec

 

Generalnie warto podejść do LOK, 

usiąść, 

pewnie już nie przy tym biurku…

 

fot. Piotr Wujec

 

 

fot. Piotr Wujec

 

Zobaczyć te stare drzewa jakie jeszcze są, a może były, gdyż one tak szybko znikały w 2022 r.

 

fot. Piotr Wujec

 

 

Polecam to ciekawe miejsce, 

owszem wejście do przystani nie jest łatwe przez liczne kamienie i mielizny, 

lecz warto…

 

fot. Piotr Wujec

 

 W końcu ja AD 2022 na tle LOK w którym robiłem kurs w 1988 r. 

 



Dziękuję za Wasze towarzystwo w tej mojej sentymentalnej podróży 

Piotr Wujec

https://piotrwujec.pl/kilka-slow-od-siebie/ 

29 października 2022 r., wpis do opublikowania w grudniu 2022 r. 

 

Kolejny wpis 

zaplanowany na 8 grudnia 2022 r. będzie na temat Domu Słowa Polskiego w Warszawie 



Komentarze

Najczęściej czytane. EN. The most read posts on my blog.