Katalonia. W hołdzie Katalonii. Siadaj proszę pogadamy.




Katalonia



Cykl "Siadaj proszę pogadamy" poświęcam różnym zagadnieniom, które mają związek z historią lub na odwrót, spojrzeniu przez pryzmat historii na sprawy bieżące. 



Wprowadzenie. 

Wprowadzenie oczywiście na naszą polska nutę za Janerką...

"Miał mieć łatwe życie słoń
Bóg dał mu na kurdupli broń
Trwa zaś powinność wszelka
Mimo tej wady kurdupelka
By zawsze w kłopot wprawiać go

Do góry głowa
Niech się słoń schowa
Do góry podnieś skroń"


Pytania

Tak na początek kilka pytań z mojej strony. 

Czy Was też nie zastanawia reakcja UE i poszczególnych krajów na ostanie wydarzenia, które miały miejsce w Katalonii? 

Jak to się stało, że pomimo gróźb rządu hiszpańskiego oraz okrutnej akcji hiszpańskiej policji zdecydowało się na ryzyko udania do urn aż ponad 40% uprawnionych do głosowania Katalończyków?

Z jakiego powodu mieszkańcy Katalonii, czyli najbogatszego z krajów wchodzących w skład Hiszpanii, zaryzykowali idąc na referendum?

Z jakiego powodu byli tak okrutni funkcjonariusze hiszpańskich służb porządkowych, którzy przybyli spoza Katalonii? 

Czy Wam historia Katalonii nie przypomina trochę historii naszego kraju?

Trudno powiedzieć. 

Ok no to... zróbmy nowy cykl pt.



"Siadaj proszę pogadamy..." 


fot. Piotr Wujec



Tytułem wstępu.
 
Należę do pokolenia w młodości zaczytującego się w książkach Hemingway`a i Orwell`a, w tych o hiszpańskiej wojnie domowej.

Orwell swoimi spostrzeżeniami ujętymi w "W hołdzie Katalonii" kształtował moją wiedzę o Katalonii  i Hiszpanii.

Wiele lat później moją wiedzę o najnowszej historii Hiszpanii zmieniła lektura szeregu opracowań, w tym obszernego historycznego opracowania pt. "Mity wojny domowej" opisującego bestialstwa zarówno republikanów, jak i zwolenników Franco. 

Mocno mnie poruszyły obrazy z katalońskiego referendum.



Ad rem. 


Po okrutnym niedzielnym spałowaniu nie stawiających oporu Katalończyków przez policjantów przywiezionych z innych krajów wchodzących w skład Hiszpanii, jak sądzę wielu Polaków, w tym ja, zadało sobie pytanie o przyczyny takiego zachowania sił porządkowych wykonujących rozkazy rządu Hiszpanii. 

Każdy z nas widzi, że obecnie aktorzy sceny politycznej UE różnie podchodzą do problemu Katalonii. Moim zdaniem z przyczyn politycznych i historycznych. 

Skupię się na przyczynach historycznych.  

Mamy dziś skrajne postawy w UE. 

Od poparcia dla rządu Hiszpanii widocznego ze strony Francji.

Wynikającego moim zdaniem z historycznego faktu, iż tzw. Wschodnią Katalonię zajęła Francja, do której ten obszar należy do dziś. 

Poprzez  "potępienie", acz ... "wstrzemięźliwe" widoczne w Niemczech. 

Dla mnie taka niemiecka reakcja to wypadkowa niezręcznej sytuacji Niemiec, zarówno jako państwa federalnego, jak i wobec historii Katalonii. 

Katalonia podczas wojny domowej zdecydowanie poparła od początku wojny domowej rząd republikański, który po latach wojny, gdy upadł Madryt, schronił się w Barcelonie. Katalonia ponosząc potworne ofiary, opierała się aż do 1939 wojskom gen. Franco, którego na rozkaz Hitlera wspierała niemiecka armia. Po zajęciu Katalonii w 1939 roku przez wojska hiszpańskie gen. Franco spadły na Katalończyków okrutne represje. 

Po potępienie władz Hiszpanii przez Belgię. 

Dla mnie stanowisko Belgii jest oczywiste historycznie. Obszar obecnej Belgii był kiedyś pod hiszpańskim zwierzchnictwem. Zaś sama Belgia jest państwem, w którym mawia się od jego powstania w 1830 roku, iż Belgiem jest tylko ... Król Belgii. 

Belgia składa się nadal z dwóch narodów Walonów i Flamandów, mających inne pochodzenie, języki i odmienną kulturę. Podobnie jak różne pochodzenie, języki i kulturę mają mieszkający w Królestwie Hiszpanii Katalończycy i Kastylijczycy (Hiszpanie). 

Narody wchodzące w skład obu królestw łączyła od początku poza osobą monarchy wiara rzymskokatolicka. 


Medialny szum


Po przeczytaniu licznych artykułów na temat Katalonii czułem złość i niedosyt, z powodu braku  w nich refleksji historycznych. Refleksji prowadzących do próby wytłumaczenia tego co ma miejsce dziś w Katalonii. 

Zamiast przemyśleń opartych na wiedzy od kilku dni czytam i słucham - nastawione chyba na polityczną "grę o tron polski"  - populistyczne stwierdzenia "gadających głów " o ... "katalońskim nacjonalizmie"... 

Nie podejmuję się oceny postaw politycznych stron konfliktu w Katalonii, to mnie obecnie nie interesuje. 

Chcę podać parę faktów z historii Katalonii, dających nam Polakom do myślenia. 

Pozostaje z nadzieją, że czytający pamiętają o roli patriotyzmu i nacjonalizmu w odrodzeniu się naszego kraju, który w 1918 roku powstał z woli Narodu bez oglądania się przez Polaków na prawo krajów zaborczych oraz prawo międzynarodowe...

Skupiając się na podobieństwach pozwalających zrozumieć determinacje Katalończyków podnoszę następujące...

Fakty


1. Katalończycy są osobnym narodem od Kastylijczyków. 

2. Oba te narody mają inne języki, podobnie jak my Polacy i Rosjanie. Język polski i rosyjski jest z jednej rodziny języków słowiańskich, natomiast kataloński oraz kastylijski (hiszpański) należy do tej samej rodziny języków romańskich.

3. Od wieków stolicą Kastylii jest Madryt, a stolicą Katalonii Barcelona. 

4. Proporcje ludnościowe są podobne jak między Rosjanami, a nami Polakami. 

Kastylijczyków (Hiszpan) jest około cztery razy więcej niż Katalończyków. 

5. Podobnie jak nasi przodkowie organizowali polsko-litewskie powstania przeciwko Rosji, tak Katalończycy organizowali powstania przeciwko Kastylijczykom (Hiszpanom).  

Nasze powstania przeciwko Rosji oraz Katalońskie przeciwko Hiszpanii były ... nie udane. 

6. W ramach Królestwa Hiszpanii od XVIII w był zakazany język kataloński, Hiszpanie karali za używanie języka katalońskiego w Katalonii. Tym samym były tam podobne procesy wynaradawiania, jak stosowane przez Niemców i Rosjan wobec naszych przodków.

Odbywała się od XVIII w. aż do XX w. intensywna "hispanizacja" Katalończyków. Trwała ona tym samym o wiele dłużnej niż rusyfikacja czy tez germanizacja na ziemiach polskich. Jak widać też bez sukcesu.

7. W drugiej połowie XIX w. Katalonia była najlepiej uprzemysłowionym i rozwiniętym krajem Królestwa Hiszpanii, podobnie jak w tym samym okresie nasza Kongresówka (Królestwo Polskie) w Cesarstwie Rosyjskim. 

8. Podobnie jak Polacy, tak i Katalończycy po I Wojnie Światowej ogłosili niepodległość, jednak oni jej nie obronili przed Hiszpanami. Nam udało się obronić niepodległość Polski.

Przypominam, że nie tylko Czerwoni zagrażali wówczas naszej niepodległości. Biali nie uznawali naszej niepodległości. Wówczas począwszy od roku 1918 podnosili Biali, iż zgodnie z prawem Królestwo Polskie jest częścią Cesarstwa Rosji.

9. Katalonia jest dziś - na początku XXI w. - równie ważnym dla Hiszpanii ośrodkiem przemysłowym, jak Kongresówka dla Rosji - na początku XX w. 

10. Katalonia ma powierzchnię ok 32 000 km kwadratowych, Polska ok 312 000 km kwadratowych.

11. W Katalonii jako rodzimy język katalonski wskazuje ... 
... tylko mniej niż 40% obywateli Katalonii, 
w Polsce język polski wskazuje jako rodzimy ok 96% obywateli RP (przed 1939 język polski jako rodzimy wskazywało ok 70% obywateli II RP), 
tym samym Katalończycy we włąsnym kraju zaczynają stanowić miejszość... 

W tej sytuacji referendum niepodległościowe, w którym blosko 50% głosujących obywateli Katalonii... było za niepodległością, to wielki sukces Katalończyków, gdyż do katalońskiej narodowości w Katlonii przyznaje się raptem ok 60% - 65% mieszkańców, patrząc na informacje w internecie, co jest wynikiem intensywnej kolonizacji tej krainy, z inicjatywy Hiszpanii.

12. W Katalonii w 2014 roku było ok. 5% muzułmanów, a ponad 10% obywateli Katalonii mówiło innym językiem niż hiszpański i kataloński. 
W Polsce na skutek przyjęcia w latach 90 tych XX w ok 100 tys Czeczenów mamy raptem mniej niż 0,5 % muzułmanów.

Przypominam, że językiem hiszpanskim jako rodzimym mówi tylko ok. 50% obywateli Katalonii, ok. 40% mówi po katalońsku a ok 10 % w innych językach, w tym blisko 5% po arabsku.

13. Państwo polskie powstało w IX w n.e. tak samo jak państwo katalońskie.

14. Dochód narodowy Katalonii w 2014 roku był ponad dwa razy wyższy na głowę niż Polski. 

Podsumowanie

Podsumowując stwierdzam, iż brakuje mi w artykułach na temat Katalonii głębszej refleksji na temat przyczyn widocznej determinacji zarówno Katalończyków, jak i ... Kastylijczyków (Hiszpanów). Z tego powodu napisałem tych kilka słów.


Miłego dnia pełnego refleksji 

Piotr Wujec

O autorze: Piotr Wujec - pasjonat łażenia po górach i żagli (sternik jachtowy), miłośnik rodzinnego miasta Warszawy, pasjonat lotnictwa, ukończył Zarządzanie Infrastrukturą Lotniczą na Wydziale Inżynierii Lądowej Politechniki Krakowskiej im. Tadeusza Kościuszki, Prawo Lotnicze na Uczelni Łazarskiego oraz kurs szybowcowy Aeroklubu Warszawskiego. 
Zawodowo Piotr Wujec jest prawnikiem, absolwentem Uniwersytetu Warszawskiego, doktorantem w Instytucie Prawa Upadłościowego i Restrukturyzacyjnego Uczelni Łazarskiego. 

Komentarze

  1. Wiadomo na podstawie faktów, od kliku lat jedno, UE robi to co zdecydują Niemcy. Ich sprzymierzeńcy Albańczycy mieli poparcie UE, gdy kilka lat temu odrywali Kosowo od Serbii i wywalali Serbów, którzy w obu wojnach postawili się Niemcom. W sprawie Kosowa UE mało interesowało prawo. Katalończycy też się Niemcom postawili broniąc się przed nimi i Hiszpanią Faszystowską. Jakie mają Katalończycy dziś szansę na podobne potraktowanie jak Albańczycy w Kosowie? Żadne! Porównanie ich z naszą historią jest oczywiste, też współczesną! Historia lubi się powtarzać... Niestety.

    OdpowiedzUsuń
  2. Unia Europejska wymaga dbania o swoje narodowe interesy, tak jak to czynią Niemcy, Duńczycy czy Czesi. Ci ostatni nie oglądają się na inne kraje, nie budują sojuszy lecz grają o swoje mówiąc "nie". Czesi jako ostatni ratyfikowali Traktat Lizboński dopiero w tym roku. Wyłączyli się z Karty Praw Podstawowych, ich elity od nastu lat zgodnie otwarcie mówią, że boją się niemieckich roszczeń do majątku pozostawionego w Czechach w 1945 roku. U nas takie głosy pojawiły się dopiero ostatnio. Czesi mało dbają o to, czy mają poparcie innych krajów. Ten ich upór procentuje. Blokują te inicjatywy, które zdaniem Czechów im szkodzą. U nas ciągle wraca temat, jak nas widzą inni... Jakie ma znaczenie jak nas widzę inni? Żadne!

    OdpowiedzUsuń
  3. Mają Katalończycy przechlapane! Współczuję im.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Zwracam się z prośbą o uważne przeczytanie poniższej informacji.

Na swoim blogu toleruję w komentarzach każdą opinię, jest mi obca poprawność polityczna. Poprawność to zabójczyni wolności .
Czy cenzuruję komentarze?

Nie. Cenzura jest zakazana w Konstytucji RP, a ja cenię sobie wolność słowa i prawo.
Na swoim blogu usuwam jedynie wulgarne komentarze. Proszę unikajmy wulgaryzmów.

Czym jest tolerancja?
Tolerancja to zgoda osoby tolerancyjnej na istnienie w przestrzeni publicznej opinii, ideologii czy tekstów, zupełnie obcych poglądowo takiej osobie tolerancyjnej.
Oznacza to zgodę osoby tolerancyjnej na istnienie i głoszenie poglądów z jakimi się osoba tolerancyjna nie zgadza.

Czym innym od tolerancji jest brak kultury, polegający na ubliżaniu osobom o innych poglądach.

Tak jak pisałem powyżej, ja na swoim blogu toleruję każdą opinię w komentarzu, jest mi obca poprawność polityczna, z jednym ale:
ale nie będę tolerował na moim blogu języka wulgarnego.

Podsumowując.
Informuję o możliwości zaniechania publikacji na swoim blogu komentarzy o treści wulgarnej.

Najczęściej czytane. EN. The most read posts on my blog.