Perkoz SZD-54 Perkoz, polskie konstrukcje 6

PERKOZ SZD-54 Perkoz

polskie konstrukcje 6

W styczniowym numerze miesięcznika Raport Wojsko Technika Obronność (Raport 01/2018) z radością przeczytałem o nabyciu przez siły powietrzne Kolumbii dwóch polskich szybowców Perkoz. Jeszcze większą radość poczułem widząc na zdjęciu stojącego z kolumbijskimi lotnikami Michała Ombacha, z którym miąłem przyjemność latać na Perkozie oraz ukończyć Zarządzanie Infrastrukturą Lotniskową na Wydziale Inżynierii Lądowej Politechniki Krakowskiej im. Tadeusza Kościuszki.

Nic tak nie cieszy, jak wiadomość o sukcesie znajomego. 
Sam bohater artykułu to niestety nie sam Michał Ombach lecz Perkoz, który jest szybowcem zarówno szkolnym, jak i akrobacyjnym. 
Miałem przyjemność wykonywać na nim akrobacje parę lat temu, gdy był ten zgrabny szybowiec pod fachową ręką Michała. Na tyle „ciekawe” i „ostre” akrobacje, że aż mnie wówczas zemdliło..., na szczęście miałem do dyspozycji ... swoją głęboką czapkę.

Wówczas podziwiałem pasję, pracowitość i upór Michała w Jego dążeniu do promocji Perkoza, jak widać konsekwencja się opłaca. 
Uznałem, że warto napisać parę słów o konstruktorze Perkoza i samej konstrukcji tego szybowca, z której jako Polacy możemy być dumni.


SDZ-54 Perkoz. fot. Piotr Wujec


Adam Meus


bohater i konstruktor Puchacza i Perkoza



Adam Meus urodził się 16.10.1925 r. we Lwowie.

W Krakowie ukończył (1943 r.) średnią szkołę techniczną, uzyskując dyplom technika mechanika, nastepnie w 1945 roku rozpoczął studia na Wydziale Samochodowo- Lotniczym przy Akademii Górniczej w Krako­wie.

Walka o suwerenną Polskę


W roku 1943 Adam Meus podjął służbę w Armii Krajowej. W kolejnym roku został dowódcą sekcji w plutonie liniowym Komendy Okręgu Kraków AK, następnie zimą 1945 roku został przeniesiony do kontrwywiadu, a w 1946 r. wstąpił do oddziału dywersyjnego Narodowej Organizacji Wojskowej (NOW) Liga Walki z Bolszewizmem.
Brał udział w akcjach antykomunistycznych: rozbrajając żołnierzy sowieckich oraz funkcjonariuszy aparatu komunistycznego. 
Niestety został aresztowany w listopadzie 1946 r. Udając chorobę psychiczną został wysłany z wiezienia na obserwację do wojskowego szpitala w Krakowie, gdzie dzięki pomocy lekarzy – patriotów uzyskał papiery potwierdzające rzekomą Jego chorobę, unikając więzienia. Po wyjściu na wolność przeniósł się do Wrocławia.
W 1980 r. stanął na czele strajku w SZD, w wyniku którego została zmuszona ustąpić dyrekcja zakładu.

Konstruktor


Adam Meus zdał egzamin wstępny (1947 rok) na Wydział Mechaniczny Politechniki Wrocławskiej gdzie w 1952 r. w Sekcji Lotniczej uzyskał dyplom mgr inż. mech. specjalność budowa płatowców. Został na uczelni jako asystent w Katedrze Elementów Maszyn.

Z tego co wiem wylatał tylko 180 h na szybowcach, gdyż zajmowała go praca konstrukcyjna, był członkiem zarządu Sekcji Szybowcowej, a następnie członkiem zarządu Aeroklubu Bielsko-Bialskiego.

Na podkreślenie zasługuje fakt, że już w momencie odwilży zamordyzmu komunistycznego, tj. w  1956 r., zorganizował inż. Adam Meus Zakład Sprzętu Lotnictwa Sportowego nr 4 we Wrocławiu, w formie filii Szybowcowych Zakładów Doświadczalnych w Bielsku- Białej, którą kierował do 1963 r. Uruchomił kierując ZSLS nr 4 produkcję szybowców "MIcha 100" (SZD-12), Czapla (SZD-10) i SZD-24 Foka. 
W 1963 r. przeszedł do biura konstrukcyjnego Szybowcowych Zakładów Doświadczalnych w Bielsku. Pierwszym jego opracowaniem, była ulepszona wersja dwumiejscowego szybowca szkolno-treningowego Bocian (SZD-9 bis 1E "Bocian E) współuczestniczył też w projektowaniu szybowców wyczynowych Cobra. Został konstruktorem wiodącym w mieszanym zespole ds. technologiczno - konstrukcyjnych Instytutu Lotnictwa  w Warszawie i Ośrodka Badawczo-Rozwojowego Szybownictwa Biel­sko-Biała.

Był konstruktorem wiodącym dwumiejscowego kompozytowego szybowca szkolno-treningowego SZD-50 "Puchacz” (wyprodukowany w ponad 300 egzemplarzach do momentu upadku PZL Bielsko, produkcja została wznowiona po prywatyzacji w ramach Allstar). Był on też autorem szeregu ciekawych publikacji, w tym "Wybrane zagadnienia klejenia konstrukcji lotniczych" z 1973 r.

Perkoz na płycie postojowej Lotniska Aleksandrowice, Bielsko Biała 2014 r., fot. Piotr Wujec


Będąc na emeryturze, jako człowiek czynu, inż. Adam Meus zaprojektował szybowiec „Perkoz”, jako rozwinięcie "Puchacza". 


 Kilka słów o Perkozie 


SZD-54 Perkoz jest polską konstrukcją inż. Adama Meusa. 
Perkoz jest szybowcem szkolno-treningowym, dwumiejscowym, w układzie średniopłata, przeznaczonym do szkolenia podstawowego, treningu i nauki pełnej akrobacji. Szybowiec ten jest zbudowany z laminatu szklano-epoksydowego.

Prototyp wykonały zakłady PZL- Bielsko w 1991.

SZD-54 Perkoz spełnia wymogi przepisów JAR-22 oraz kategorii U oraz A, a tym samym jest konstrukcją do lotów chmurowych, falowych, jak i do pełnej akrobacji.

Powstał on na bazie Puchacza z szeregiem zmian, wybrane zmiany:
- polepszenie widoczności, szczególnie pilota w drugiej kabinie (instruktora) poprzez m.in. zmianę obrysu w stosunku do Puchacza i wprowadzenie jednoczęściowej osłony kabiny, z dużymi przekrojami ramy;

Perkoz, fot. Piotr Wujec


- zmiany w położeniu środka ciężkości co jest m.in. efektem zmiany konfiguracji (bardzo mały skos skrzydła);
- mimo, że sposób połączenia skrzydła z kadłubem jest  zbliżony do stosowanego w konstrukcji Puchacza,  to jednak o lepszych właściwościach Perkoza decyduje pomysł inż. Meusa, tj. odmienny, wynikający ze zmian konstrukcyjnych, sposób pracy tego połączenia, mianowicie  siły momentu stycznego przejmują zawsze w Perkozie końcówki dźwigarów wraz z tylnymi kołkami zawieszenia, za to siły normalne przejmują przednie kadłuba;
- mocna rama z rur stalowych, półwręga przednia, wręga tylna i podłogi tworzą podstawę kadłuba pokrytego integralnym pokryciem wewnętrznym wraz z napędami, zaś na tyle kadłuba zastosowano lekkie zintegrowane pokrycie rury kadłuba. 

Tylna część kadłuba Perkoza w budowie. Bielsko Biała. fot. Piotr Wujec


Do tego zastosowano lekkie wręgi z przepustami dla popychaczy.

 Sama produkcja szybowca odbywa się ręcznie i wymaga wielkiej precyzji.

Montaż Perkoza, faza pokrywania skrzydeł. Bielsko Biała, fot. Piotr Wujec AD 2013.



SZD-54 Perkoz dane techniczne:
Rozpiętość:
17,5m
Powierzchnia nośna:
16,36m2
Wydłużenie:
18,7
Wznios skrzydła:
Masa własna:
365-375 kg
Masa użyteczna:
220-230 kg
Max. masa wlocie kategoria U:
585 kg
kategoria A:
565 kg
Prędkość dopuszczalna:
260 km/h
Predkość minimalna:
70 km/h
Opadanie minimalne:
0,67m/s
Doskonałość:
35
Obciążenia dopuszczalne:
+7g; -5 g


Podsumowując
Serdecznie polecam lot Perkozem, szczególnie nad Beskidem Śląskim lub Żywieckim, których obrazy przedstawię w osobnym odcinku.

Dziękuję za uwagę 
Piotr Wujec

O autorze: Piotr Wujec - pasjonat łażenia po górach i żagli (sternik jachtowy), miłośnik rodzinnego miasta Warszawy, pasjonat lotnictwa, ukończył Zarządzanie Infrastrukturą Lotniczą na Wydziale Inżynierii Lądowej Politechniki Krakowskiej im. Tadeusza Kościuszki, Prawo Lotnicze na Uczelni Łazarskiego oraz kurs szybowcowy Aeroklubu Warszawskiego. 

Zawodowo Piotr Wujec jest prawnikiem, absolwentem Uniwersytetu Warszawskiego, doktorantem w Instytucie Prawa Upadłościowego i Restrukturyzacyjnego Uczelni Łazarskiego. 

Komentarze

  1. Dobrze, dobrze, ładne fotki lecz kiedy do Perkoza na blogu dołączy Bocian?

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajne! Dawno o tym nie czytałem.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Informuję.
Na swoim blogu toleruję w komentarzach każdą opinię, jest mi obca poprawność. Poprawność to zabójczyni wolności.

Czy cenzuruję komentarze?
Nie. Cenzura jest zakazana w Konstytucji RP.
Ja cenię sobie wolność słowa i prawo.
Na blogu usuwam wulgarne komentarze.
Proszę unikajmy wulgaryzmów.

Podsumowując.
Informuję o możliwości zaniechania publikacji na moim blogu komentarzy o treści wulgarnej.

Najczęściej czytane. EN. The most read posts on my blog.