Pamięć. Warszawa IV.
Pamięć. Warszawa IVz cyklu siadaj proszę pogadamy
Piotr Wujec
Zauważyłem,
że do najbardziej popularnych moich wpisów należy wpis dotyczący pamięci o
faktach, o podobieństwach pomiędzy historią walki o suwerenność narodową
Katalończyków i nas Polaków. W tym duchu napisze dziś kilka słów w temacie naszej
polskiej pamięci narodowej.
Czas
pokazał, że fundamentem suwerenności każdego narodu jest kultywowanie przez
taki naród narodowej historii i pamięci. Bez przywiązania do narodowej tradycji
i pamięci żaden naród nie przetrwa lecz rozmyje się pośród innych narodów. Z
tego powodu tak istotne jest pielęgnowanie dumy narodowej dla państw liczących
się na arenie międzynarodowej, np. USA, Izraela, Rosji, Wlk. Brytanii.
Warszawa
dla wielu z nas to skarbnica pamięci. Tragicznej pamięci.
Zdjęcie zrobiłem podczas wizyty w MPW, nim wyburzono gmach IPN na Woli . fot. Piotr Wujec, Warszawa 2014 r. |
Pamięci
odważnego przeciwstawiania się okupacji rosyjskiej oraz niemieckiej,
zakończonego klęskami obrońców Warszawy. Klęskami niosącymi za sobą wielkie
straty (Powstanie Kościuszkowskie, Powstanie Listopadowe, Obrona Warszawy w
1939 oraz Powstanie Warszawskie).
Muzeum II Wojny Światowej, Gdańsk, fot. Piotr Wujec |
Smutna
historia naszej Warszawy teoretycznie powinna młodych Polaków zniechęcać do
kultywowania narodowej pamięci, tym bardziej mając na uwadze fakt, że w 1944 na
lewym brzegu Wisły zniknęła „substancja” warszawska, tak celnie opisana w
wierszu Herberta (wiersz publikuję poniżej).
Młodych
Polaków do kultywowania narodowej pamięci powinna też zniechęcać narracja forsowana
od nastu lat przez silne w elitach UE siły (nazywające same siebie „liberałami”
lub „lewicą”). Narracja sprowadzająca się do zniechęcania Europejczyków do podtrzymywania
swoich tradycji narodowych, pod zaskakującym dla mnie pretekstem, jakoby
narodowe sentymenty, duma narodowa oraz państwa narodowe stały na przeszkodzie
„integracji europejskiej”.
Taka
argumentacja brzmi niepokojąco dla takich jak ja blisko 50 latków.
Dlaczego?
Brzmi
ona podobnie do wpajanej nam w okresie PRL argumentacji socjalistycznej,
towarzyszącej integracji tzw. „bloku wschodniego” wokół idei RWPG…
Budującym
jest fakt, że pomimo marginalizowania za PRL pamięci o Powstaniu Warszawskim,
ta pamięć wróciła tak silnie w pokoleniu ludzi mogących być wnukami lub
prawnukami Powstańców. Wróciła, a co ciekawe jest ona oderwana od poglądów politycznych
młodych Polaków, którzy wyraźnie nie chcą pozbyć się uzasadnionej dumy
narodowej oraz kultywowania pamięci narodowej.
Do
renesansu pamięci historii Warszawy i Warszawian przyczyniło się wybudowanie z
inicjatywy Ś.P. Lecha Kaczyńskiego Muzeum Powstania Warszawskiego. Podobnie jak
do odbudowy pamięci o Żydach Polskich przyczyniło się, powstałe też dzięki decyzji
ww. polityka, inne warszawskie muzeum, tj. Muzeum Żydów Polskich. Były to równie
doskonałe decyzje Ś.P. Lecha Kaczyńskiego wzmacniające narodową świadomość, jak
ta podjęta za prezydentury Bronisława Komorowskiego, o postawieniu wielkiego
masztu z wielką polską flagą na warszawskim Rondzie Zgrupowania AK Radosław.
Ostatnie
lata pokazują, jak istotna dla państwa i narodu jest polityka historyczna.
Tak
jak dla nas rodziców istotnym jest wychowywanie naszych dzieci w szacunku dla
narodowej pamięci.
Za
każdym razem gdy nadchodzi czas rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego, zapalając
znicze sam lub z moimi Synami, ja czuje radość, widząc młodych ludzi
kultywujących pamięć narodową.
Młodzi ludzie zapalający znicze. Polegli Niepokonani, Warszawa, Wola, 31 sierpnia 2018 r. fot. Piotr Wujec |
W
tym roku z przyczyn obiektywnych zapalałem znicze wcześniej, mając na uwadze planowany
wyjazd 1 sierpnia.
Byłem
miło zaskoczony widząc na Cmentarzu Powstańców Warszawy, jak po godz. 17 dnia
31 lipca jedna za drugą pary młodych ludzi podchodziły zapalając znicze pod pomnikiem
Polegli Niepokonani.
Osobiście
jestem zdegustowany faktem odgradzania od Warszawiaków barierkami przed i w
godzinie W, tego kluczowego dla Warszawiaków monumentu. Odgradzania tylko po
to, aby politycy mogli organizować tam polityczne spotkania. Jest taka praktyka
w Warszawie chyba od sześciu lat, z tego co zauważyłem.
fot. Piotr Wujec |
Co
gorsza co roku pojawia się w godzinie „W” pod tym monumentem upamiętniającym
tragiczny los Warszawiaków coraz więcej współczesnych politycznych akcentów,
tak jak w zeszłym roku.
Bardzo
zdecydowanie jestem przeciwny mieszaniu do współczesnej walki politycznej pamięci
ponad 150 tysięcy Warszawiaków zabitych przez Niemców, w tym z mojej rodziny,
na których szczątkach jest posadowiony ten cmentarz. Mieszaniu współczesnej
walki o władzę z historią podczas przemówień 1 sierpnia zarówno przez Prezydent
Warszawy i jej urzędników, jak i rządzących.
Cmentarz Powstańców Warszawy. Pamięć o 50 tys mieszkańcach Woli wymordowanych przez Niemców podcza Rzezi Woli w sierpniu 1944 r. fot. Piotr Wujec |
Nawiązywanie
w kontekście zbrodniczej niemieckiej okupacji do obecnej sytuacji w moim kraju jest grandą
oderwaną od realiów historycznych, a takie nawiązania usłyszałem np. podczas
uroczystości 1 sierpnia 2017 r. pod Pomnikiem Polegli Niepokonani.
Naszą
rolą rodziców jest zabieranie naszych dzieci do Muzeum Powstania Warszawskiego
oraz na gry historyczne, które pokazują im okrutne dla Polaków realia
niemieckiej okupacji, tak jak uwieczniona na moich zdjęciach gra historyczna
zorganizowana przez MPW dla dzieci w 2014 roku.
Pocieszam
Was, że nasz czas zainwestowany we wspólne wyprawy z dziećmi do muzeów
procentuje, potem gdy stają się one młodzieżą, a my z dumą widzimy w nich
świadomych narodowego dziedzictwa Polaków.
Przy
tej okazji przypomniały mi się liczne przeczytane wspomnienia uczestników
Powstania Warszawskiego, postanowiłem zrobić moje subiektywne zestawienie
najciekawszych z nich w formie osobnego wpisu pt. „Wspomnienia”.
Zbigniew Herbert
Substancja
Ani w głowach które gasi ostry cień proporców
ani w piersiach otwartych poniechanych na rżysku
ani w dłoniach dźwigających zimne berło i jabłko
ani w sercu dzwonu
ani pod stopami katedry
nie zawiera się wszystko
ci którzy toczą wózki po źle brukowanym przedmieściu
i uciekają z pożaru z butlą barszczu
którzy wracają na ruiny nie po to by wołać zmarłych
ale aby odnaleźć rurę żelaznego piecyka
głodzeni - kochający życie
bici w twarz - kochający życie
których trudno nazwać kwiatem
ale są ciałem
to jest żywą plazmą
dwoje rąk do zasłaniania głowy
dwoje nóg szybkich w ucieczce
zdolność zdobywania pokarmu
zdolność oddychania
zdolność przekazywania życia pod murem więziennym
giną ci
którzy kochają bardziej piękne słowa niż tłuste zapachy
ale jest ich na szczęście niewielu
naród trwa
i wracając z pełnymi workami ze szlaków ucieczki
wznosi łuk triumfalny
dla pięknych umarłych
ani w piersiach otwartych poniechanych na rżysku
ani w dłoniach dźwigających zimne berło i jabłko
ani w sercu dzwonu
ani pod stopami katedry
nie zawiera się wszystko
ci którzy toczą wózki po źle brukowanym przedmieściu
i uciekają z pożaru z butlą barszczu
którzy wracają na ruiny nie po to by wołać zmarłych
ale aby odnaleźć rurę żelaznego piecyka
głodzeni - kochający życie
bici w twarz - kochający życie
których trudno nazwać kwiatem
ale są ciałem
to jest żywą plazmą
dwoje rąk do zasłaniania głowy
dwoje nóg szybkich w ucieczce
zdolność zdobywania pokarmu
zdolność oddychania
zdolność przekazywania życia pod murem więziennym
giną ci
którzy kochają bardziej piękne słowa niż tłuste zapachy
ale jest ich na szczęście niewielu
naród trwa
i wracając z pełnymi workami ze szlaków ucieczki
wznosi łuk triumfalny
dla pięknych umarłych
Dziękuję za uwagę
Piotr Wujec
Piotr Wujec
Zawodowo Piotr Wujec jest prawnikiem, absolwentem Uniwersytetu Warszawskiego, doktorantem w Instytucie Prawa Upadłościowego i Restrukturyzacyjnego Uczelni Łazarskiego.
Pamięć... bardzo ważna rzecz...
OdpowiedzUsuń