Dolina Kondratowa ciekawostki. Tatry Zachodnie. Tatry XIII
Dolina Kondratowa ciekawostki.
Tatry Zachodnie, Tatry XIII
Piotr Wujec
Piotr Wujec
Wyróżnia Dolinę Kondratową siedem jej charakterystycznych cech. Postaram się je krótko opisać. Mam nadzieję na pozyskanie kolejnych pasjonatów gór, jak ja...
Pierwsza
Jej dziewczęcy urok dobrze widoczny z Nosala.(1)
Dolina Kondratowa (1) po lewej od centrum zdjęcia, widok z Nosala. Polecam wejście na Nosal z samego rana przed godz.8, wówczas słońce ładnie oświetla Tatry Zachodnie. fot. Piotr Wujec AD 2018 |
Plan Doliny Kondratowej i jej okolic.
Druga
Jej kobieca łagodność stromych (nie tak bardzo jednak) stoków, którymi podchodzi się wijącą się ścieżką na Kondracką Kopę (2005 m n.p.m.). (2)
Trzecia
Dolina Kondratowa to teoretycznie najbardziej uczęszczana z tatrzańskich dolin, z powodu przechodzenia przez nią szlaku na Giewont.
Wspinając się przez nią na Czerwone Wierchy lub Goryczkową Czubę warto wyruszyć z Zakopanego przed 7 rano, gdyż nawet wówczas i to w drugiej połowie września to przed 9 rano ... jest na Hali Kondratowej sporo ludzi, jak widać. (3)
Schronisko na Hali Kondratowej (3) nawet we wrześniu po godz. 8 rano ludne. fot. Piotr Wujec |
Czwarta
Znajdują się w tej jednej dolinie aż dwa schroniska, oba w miarę blisko Kuźnic.
Jedno ok 30 min w górę od Kuźnic to Kalatówki (od nastu lat hotel górski).
Warto tam wejść i zejść po nocy we wrześniu celem zobaczenia jazzowego koncertu (fot.4), który opiszę w osobnym wpisie.
Jazz Camping Kalatówki (fot.4) Kalatówki, nocny koncert. fot. Piotr Wujec AD 2018 |
Kolejne jest położone nieco wyżej ok 45-50 minut od Kuźnic, to Schronisko PTTK na Hali Kondratowej.
Wyróżnia je magia liczb, tj. wysokość na jakiej jest ono położone - 1333 m n.p.m. (fot.5). Jest to małe kameralne schronisko, o pewnej stałej, jest ono prowadzone od lat 50 do dziś przez trzecie z rzędu pokolenie rodziny Skupniów.
5. Schronisko na Hali Kondratowej a za nim widoczna Kondracka Kopa. fot. Piotr Wujec |
Piąta
Interesujące głazy otaczające Schronisko na Hali Kondratowej, które w połowie lat 50 tych XX w. stoczyły się wraz z kamienną lawiną.
Wówczas cudem ocalało schronisko, co widać i dziś patrząc na wielkość głazów i miejsce ich zatrzymania się.... (fot. 6)
6. Głazy, które zatrzymały się pod schroniskiem na Hali Kondratowej. fot. Piotr Wujec |
Szósta
Dolina Kondratowa to piękne rozległe polany obejmujące tak Halę Kondracką, jak i Polanę Kondracką. W warunkach letnich pełne soczystej zieleni, a w warunkach zimowych często pełne mgły. (fot. 7-10)
Kondracka Polana w warunkach letnich. fot. Piotr Wujec AD 2018 |
Polana Kondracka w warunkach zimowych. fot. Piotr Wujec AD 2016 |
Hala Kondracka warunki zimowe 2016 r. fot. Piotr Wujec |
Hala Kondratowa warunki letnie. fot. Piotr Wujec AD 2018 |
Siódma
Dnem obszernej Doliny Kondratowej idzie koryto potoku, z rzadka pełne wody. Woda z gór otaczających tą dolinę spływa pod ziemię. Wypływa dopiero w wywierzysku znacznie niżej w Dolinie Bystrej.
Polecam
No i jak to w naszej kulturze kilka moich poleceń:)
Polecam wycieczkę, moją ulubioną 12 godzinną, z Zakopanego, przez Dolinę Kondracką, na Kondracką Kopę, potem główną granią Tatr przez Goryczkową Czubę, na Kasprowy Wierch, a następnie w dół Doliną Gonsinicową poprzez Dolinę Jaworzynki do Kuźnic.
Poniżej mapa oddająca powyższą trasę (11), którą opiszę w kolejnych odcinkach.
11. Mapa w Kuźnicach. TPN. fot. Piotr Wujec |
Warto zabrać odpowiednie wyposażenie i zapasy idąc na nią, też w warunkach letnich, nawet w pogodny dzień, szczególnie we wrześniu.
W tym roku (2018) idąc pod górę rano zmarzła mi ...szyja (fot. 12), może to kwestia związana z ukończeniem 47 lat....:)
W tym roku (2018) idąc pod górę rano zmarzła mi ...szyja (fot. 12), może to kwestia związana z ukończeniem 47 lat....:)
.... no a idąc w dół wieczorem przydał mi się ciepły sweter i ubrania na zmianę. No to już .... kwestia niskiej temperatury.
Autor z marznącą szyją rano w marszu. Co ciekawe marzła mi tylko... szyja. AD 2018 |
Podsumowanie
Warto wybrać opisaną powyżej trasę.
Moim zdaniem idąc tą trasą, warto:
1) liczyć czas przemarszu nie tylko z treści mapy, tj. ok 9 -10 godzin marszu, lecz doliczyć do niego zapas min. 2 godzin na odpoczynek i podziwianie naszych Tatr;
2) zabrać ze sobą zapas odzieży na zmianę plus ciepłą odzież nawet w ciepły dzień;
3) mieć ze sobą zapas jedzenia, dla wegan i wegetarian idących w góry polecam - z mojej praktyki - batony bez cukru i chemii np. "dobra kaloria", co najmniej z 500 gram żytniego pełnoziarnistego pieczywa, zalewane wrzątkiem zupy z pełnej ciecierzycy lub soczewicy (np. "Inna Bajka") oraz humus, który świetnie smakuje, gdy padamy z nóg...
4) pamiętać proponuję o płynach, ostatnia szansa na uzupełnienie wody jest w Schronisku na Hali Kondratowej, kolejna po ok. 5 godzinach na Kasprowym, moim zdaniem bez co najmniej 3 litrów wody oraz 0,5 litra ciepłej herbaty to nie ma co wyruszać na tą trasę;
5) W schronisku na Murowańcu jest smaczna potrawa dla wegetarian, tj. pyszna, ciepła kasza gryczana, polecam!
OK więcej napiszę o kolejnych etapach marszu w kolejnych odcinkach.
Do przeczytania
Piotr Wujec
Układ bloga
Mój blog jest podzielony na kilka tematów, tym samym wpisz w wyszukiwarkę bloga temat:
- "Mazowsze", o ile interesuje Ciebie Mazowsze, w tym Puszcza Kampinoska,
- "góry" o ile interesują Ciebie góry od Teneryfy, poprzez Karkonosze, Gorce i Beskidy po Tatry,
- "Siadaj proszę pogadamy" o ile chcesz poczytać o geopolityce, np. o Katalonii;
- "lotnictwo", nazwa opisuje celnie temat cyklu wpisów;
- "polskie konstrukcje", o ile chcesz poczytać o nich racząc się zdjęciami.
- "Taktyka", jeśli chcesz ją poznać od stosowanej przez falangę hoplitów starożytnej Grecji, poprzez legiony rzymskie, rycerstwo podczas średniowiecznych walk Anglików z Francuzami, Burów podczas Wojny Burskiej, po organizację obrony przeciwlotniczej Polski w 1939 roku.
- "Warszawa" to historie i zdjęcia na temat mojego miasta;
- "Mazury" zakres oczywisty:)
- "photoblog Piotr Wujec", to po prostu moje zdjęcia.
Zapraszam do lektury
Piotr Wujec
Na
blogu w zakładce góry ukazały się poniższe wpisy:
Roque del
Conde, Pierwsza próba. Teneryfa
Dolina
Olczyska, Polana Olczyska, Tatry XII
Dolina
Łomniczki. Karkonosze
Cmentarz
Żydowski w Rabce. Gorce IV.
Pięć Stawów
Sentymentalnie. Tatry Wysokie XI.
Dolina za
Mnichem. Tatry Wysokie IX.
Polski
Grzebień cz.2. Tatry Wysokie VIII.
Tatry
Wysokie VII. Topografia Tatr Wysokich cz.1.
Hala
Kondratowa w warunkach zimowych. Tatry Zachodnie. Tatry VI. listopad 2016
Polski
Grzebień cz.1. Tatry Wysokie V.
Szumiąca.
Gorce II. Rabka - pętla nad doliną szczytami Gorców i Beskidu Wyspowego, cz. 2
Kubuś.
Ballada. Tatry Wysokie
Gorce I.
Pętla nad Doliną Rabki szczytami Gorców i Beskidu Wyspowego cz.1.
Rusinowa
Polana przez Wołoszyn. Tatry Wysokie IV.
Morskie
Oko. Tatry Wysokie III.
Dolina
Pięciu Stawów Polskich. Tatry Wysokie II.
Przełęcz
Liliowa, Tatry Wysokie I.
Zapraszam do lektury
Piotr Wujec
O autorze: Piotr Wujec - pasjonat łażenia po górach i żagli (sternik jachtowy), miłośnik rodzinnego miasta Warszawy, pasjonat lotnictwa, ukończył Zarządzanie Infrastrukturą Lotniczą na Wydziale Inżynierii Lądowej Politechniki Krakowskiej im. Tadeusza Kościuszki, Prawo Lotnicze na Uczelni Łazarskiego oraz kurs szybowcowy Aeroklubu Warszawskiego.
Zawodowo Piotr Wujec jest prawnikiem, absolwentem Uniwersytetu Warszawskiego, doktorantem w Instytucie Prawa Upadłościowego i Restrukturyzacyjnego Uczelni Łazarskiego.
Marsz głodowy:)
OdpowiedzUsuńWarto pójść na Giewont jednak też przez Sarnią Skałkę. Hala Kondratowa faktycznie jest piękna, a idąc na nią można odskoczyć żółtym szlakiem do Albertynów. Ich zakon to ciche miejsce dobre do refleksji. Może kolejny wpis na temat Alebertynów?
OdpowiedzUsuńDobry pomysł. Też dla mnie miejscem idealnym do refleksji i modlitwy był Klasztor Albertynów. Dobry pomysł z tym wpisem.
OdpowiedzUsuńMam jednak mało zdjęć kaplicy i źródełka u Albertynów.
Szykuję natoniast wpis o Domu Św. Józefa w Zakopanem. Jest on prowadzonym przez sympatyczne siostry miejscem, gdzie w drewnianym domu mającym ok 100 lat można znaleźć czas i klimat do refleksji.
Na Kasprowym są kolejki utrudniające uzupełnienie zapasów wody. Nie liczyłbym na Kasprowy. Dopiero niżej jest woda, fenomenalna jest woda ze źródełka przy dolnej stacji kolejki narciarskiej na Gąsienicowej. Brak wody jest dotkliwy na głównej grani Tatr.
OdpowiedzUsuńCiekawy jest opis stawów w drodze na Polski Grzebień. Tam po słowackiej stronie jest wody pod dostatkiem.
OdpowiedzUsuńFajne, nareszcie piszesz bez patriotycznych wstawek. Od lat do dziś ma się u nas pieniądze i wpływy oraz miejsce w elitach za krytykę polskości i kościoła, a Ty uparcie piszesz dobrze o kościele katolickim i Polsce. Oj facet, oj facet. Po tym wpisie znowu przy okazji kolejnego, czyli opisu Doliny Pańszczycy piszesz dobrze o kościele katolickim. Lubisz ryzyko chłopie. Już raz Tobie pisałem, że odwaga nie jest dziś w cenie lecz włazi..... brukselstwo, a Ty dalej swoje!
OdpowiedzUsuń