Star wz. 36, jako wynik systemowego uwalniania się od sojuszniczej dominacji. Polskie konstrukcje odc. 10. Obrona powietrzna II RP.


Star wz. 36, jako wynik systemowego uwalniania się od sojuszniczej dominacji

Polskie konstrukcje odc. 10. 

Obrona powietrzna II RP.

Piotr Wujec

Przejęcie władzy w II RP przez Marszałka Piłsudskiego po Zamachu Majowym  (1926 r.) zapoczątkowało istotne zmiany w polskim przemyśle zbrojeniowym, które przeanalizuje poniżej pod kontem artylerii przeciwlotniczej. Rozwinę swój wpis z 31 maja 2018 r. pt. "Obrona Przeciwlotnicza Warszawa 1939, zarys uwarunkowań strategicznych i prawnych".


Spis treści:
1. Wprowadzenie.
2. Systemowo.
3. Rok 1926
4. Nauka wraca pod narodową kontrolę (WSWojsk).
5. Inne działania w sferze nauki po 1926 roku.
6. Koncepcje obrony powietrznej.
7. Star wz. 36 narodziny.
8. Parametry armaty Star wz. 36 oraz Star wz. 37.
9. System w jakim walczyły baterie armat Star wz. 36.
10. Walka armat Star wz. 36 we wrześniu 1939 roku
Materiały źródłowe.


1. Wprowadzenie

Zazwyczaj opisując daną konstrukcje wymienia się jej parametry, bez podania okoliczności dzięki którym powstała. W wypadku armaty przeciwlotniczej Star wz. 36 postaram się omówić zdarzenia i decyzje poprzedzające powstanie konstrukcji. 

Star wz. 36. fot. Piotr Wujec


"(...) stoimy tak, że gdyby prędko wybuchła wojna, nie moglibyśmy oprzeć się na naszym przemyśle wojennym, bylibyśmy uzależnieni od dostaw zagranicznych." 

Niestety nie tylko do 1926 roku przystaje powyższe stwierdzenie.
Czyje to stwierdzenie?

Stwierdzenie to padło z ust Marszałka Piłsudskiego na konferencji dotyczącej obronności, którą zorganizował we wrześniu 1926 roku. Szereg Jego decyzji, podjętych po Zamachu Majowym, przyczyniło się do unowocześnienia WP oraz rozwoju narodowego przemysłu zbrojeniowego. Takie są fakty wbrew propagandzie umniejszającej Jego zasługi. Propagandzie tak intensywnej za PRL, kiedy nam wmawiano, że z winy Marszałka Piłsudskiego nasza armia była … "zacofana technicznie". 

Wczytanie się w szereg merytorycznych pozycji dotyczących lotnictwa pokazało mi skalę odważnych, celnych i przemyślanych decyzji Marszałka Józefa Piłsudskiego. Na faktach widać, jak ostro Marszałek postawił się mocarstwom, w tym sojusznikowi (Francji), celem wzmocnienia polskiej obronności. Niestety Piłsudski zmarł w 1935 roku, tym samym zabrakło Jego odwagi i trzeźwego osądu w okresie poprzedzającym niemiecką agresję. 


Będę kontynuował wątek z poprzedniego wpisu, z 31 maja 2018 r., dotyczącego m.in. opl II RP, vide:

https://wujec.blogspot.com/2018/05/obrona-przeciwlotnicza-warszawa-1939.html


2. Systemowo

Celowo używam słowa "systemowo". 
Przyglądając się dziś, pod kontem kwestii obronności, politycznej wojnie o władzę w Polsce, irytuje mnie oczekiwanie zwiększenia ilości sprzętu tu i teraz, irytuje mnie pomijanie w dyskusji kwestii zasadniczej, czyli systemowego rozwoju naszego przemysłu zbrojeniowego. 

Doświadczenie historyczne pokazało nam, iż kluczową kwestią jest posiadanie polskiego sprzętu powstałego we własnych narodowych fabrykach zbrojeniowych. 


2. Rok 1926

Po Zamachu Majowym, już od jesieni 1926 r. Marszałek Piłsudski zainicjował szybkie zmiany mające na celu budowę polskiego przemysłu lotniczego, motoryzacyjnego i precyzyjnego. 
Marszałek Piłsudski rozpoczął zdecydowane działania, bez oglądania się na niezadowolenie tracącego rynek sojuszniczego mocarstwa - Francji. Im więcej czytam o Jego działaniach tym mniej mnie dziwi ilość zamachów na Józefa Piłsudskiego.

W zakresie sektora lotniczego, do momentu Zamachu Majowego, Polska kupowała lub jedynie składała francuskie płatowce, będąc uzależnioną od techniki i dostaw zagranicznych, tzw. "Afera Frankopol", która wymagałaby osobnego opisu. 

Mało tego, do Zamachu Majowego ....

... KLUCZOWĄ POLSKĄ SZKOŁĄ WOJSKOWĄ, TJ. WYŻSZĄ SZKOŁĄ WOJSKOWĄ w Warszawie (WSWojsk.) KIEROWAŁ ... FRANCUSKI GENERAŁ!!! 


4. Nauka wraca pod narodową kontrolę (WSWojsk).

Nim omówię najlepszą w swojej klasie, polskiej konstrukcji, armatę przeciwlotniczą kaliber 75 mm, tj. Star wz. 36, to omówię proces, któremu zawdzięczamy szansę na zaprojektowanie i produkowanie w Polsce tej klasy sprzętu. 

Pierwszą decyzją Marszałka Piłsudskiego po Zamachu Majowym, podjętą już jesienią 1926 roku, było odwołanie francuskiego generała ze stanowiska Komendanta Wyższej Szkoły Wojskowej w Warszawie. Na jego miejsce Marszałek powołał doświadczonego generała, który potem wykazał się doskonałą inicjatywą i odwagą we wrześniu 1939 roku, Polaka gen. Tadeusza Kutrzebę.  
W tym samym roku Marszałek oraz gen. Kutrzeba zainicjowali proces zmiany w tej polskiej szkole wojskowej kadry z francuskiej na polską, ściągając do niej ponad 20 polskich wykładowców i adiunktów. 
Kolejna zamiana wprowadzona po Zamachu Majowym to wymóg, co najmniej 5 lat, DOŚWIADCZENIA LINIOWEGO dla kandydatów na słuchaczy WSWojsk. 

Dopiero po Zamachu Majowym, w 1926 roku, WSWojsk. zorganizowała pierwszy kurs lotniczy dowódców eskadr, kluczy i dywizjonów oraz obserwatorów lotniczych.
Był to początek systemowych zmian.

Uruchomienie każdego nowego kierunku wymaga lat przygotowań własnej kadry. WSWojsk kierowana przez gen. Kutrzebę po latach przygotowań, w 1934 roku zorganizowała roczny kurs dla oficerów lotnictwa celem przygotowania dowódców lotniczych związków operacyjnych. 

Dlaczego powyższe fakty są istotne?

Jak wiemy z historii o sile danego państwa nie decyduje wielkość armii i kraju, lecz jej sprawność, nowoczesność oraz narodowy charakter wraz z narodowym zapleczem przemysłowym. Świadomość powyższego była też w II RP kiedy to zainicjowano od 1926 roku celowe procesy, w tym opisywany proces w sektorze lotniczym.

W ciągu kilku lat po Zamachu Majowym, na skutek opisanych zmian w funkcjonowaniu WSWojsk., stworzona została koncepcja utworzenia osobnej od WSWojsk. polskiej wyższej szkoły lotniczej. Koncepcja ta z przyczyn obiektywnych (czas na przygotowanie kadr i zaplecza) została zrealizowana już po śmierci Marszałka Józefa Piłsudskiego, który zmarł w 1935 roku. 


4. Inne działania w sferze nauki po 1926 roku

Zaprojektowanie polskiej armaty przeciwlotniczej kal. 75 mm Star wz. 36 wymagało najpierw opisanej powyżej rozbudowy szkolnictwa wojskowego oraz rozbudowy polskiego zaplecza naukowego.

Po Zamachu Majowym Polska zaczęła podejmować szereg konkretnych działań celem stworzenia polskiego, państwowego zaplecza naukowego dla WP, m.in. w 1928 roku powstał w Warszawie Instytut Badań Lotniczo Lekarskich.
Po Zamachu Majowym politycy odpowiedzialni za obronę narodową zainwestowali w rozwój pionu naukowego koniecznego dla budowy urządzeń celowniczych. W istniejących od 1921 r. Polskich Zakładach Optycznych S.A. dokonano szeregu zmian i inwestycji doprowadzając do zwiększenia, w kilka lat, działu naukowego  tego zakładu z kilkudziesięciu do kilkuset pracowników umysłowych. 

Star wz. 36 stanowisko działonowego, system mechaniczny kierowania ogniem. fot. Piotr Wujec


Efektem było podjęcie produkcji szeregu dobrych urządzeń celowniczych, też polskiej konstrukcji, w tym polskiego peryskopu odwracalnego Rudolfa Gundlacha, który opisałem na moim blogu we wpisie: "Peryskop odwracalny. Vickers Tank Periscope Mk IV. Polskie konstrukcje 8".


Star wz. 36, stanowisko celowniczego, fot. Piotr Wujec


5. Koncepcje obrony powietrznej.

Dla zagospodarowania, w odpowiedni sposób, wiedzy pionów naukowych i ich ukierunkowania jest potrzebna koncepcja wykorzystania przez armię sprzętu, wraz z systemowym szkoleniem. Dla powstania koncepcji są istotne kadry mogące ją stworzyć. Dzięki działaniom szkoleniowym WSWojsk. już w 1930 roku powstało w Warszawie Centrum Wyszkolenia Artylerii Przeciwlotniczej.
Przypominam, o czym już pisałem w poprzednim wpisie, iż nasze WP było jedną z nielicznych armii świata posiadających już w 1938 roku, w składzie jednostek liniowych, integralne oddziały czynnej opl. 

Pojęcia czynnej i biernej opl zostały w naszym WP zdefiniowane już w 1921 roku, w treści "Regulamin służby polowej". W okresie międzywojnia rozróżniano dwa typy obrony OPL:
1) obronę czynną, obejmującą broniące terytorium statki powietrzne oraz artylerię przeciwlotniczą, wraz z kompaniami karabinów maszynowych,
2) obronę bierną, obejmującą system obserwacji wzrokowej, nasłuchu, przekazywania informacji oraz przygotowania ludności i obiektów do odparcia skutków nalotów.

 W 1930 roku dzięki intensywnemu rozwojowi polskiej nauki i myśli wojskowej ukazała się "Ogólna Instrukcja Obrony Przeciwlotniczej Kraju". Ta instrukcja była kolejnym etapem wypracowywania przez nasze WP koncepcji obrony powietrznej Polski, prowadząc do  przygotowania założeń dla skonstruowania polskich armat przeciwlotniczych. 

Następnym istotnym etapem był wydany w 1934 roku rozkaz Ministra Spraw Wojskowych Józefa Piłsudskiego powołujący Wydział Obrony Przeciwlotniczej, celem jej unowocześnienia. 

Dyslokacja opl w 1939 roku


6. Zmiany w przemyśle zbrojeniowym, PZL Warszawa i inne zakłady 

Nowe rozwiązanie prawne zostało zastosowane w przemyśle od 1927 roku. 
Polegało ono na zmianie formy organizacyjnej państwowych fabryk w przemyśle zbrojeniowym. Powstały wówczas państwowe przedsiębiorstwa cechujące się odrębną osobowością prawną, a zarazem samodzielnością - Państwowe Wytwórnie Uzbrojenia. 

Jednym z przedsiębiorstw stworzonych po Zamachu Majowym były - powołane do życia w 1927 roku - Państwowe Zakłady Lotnicze w Warszawie (PZL). 
W tym samym czasie państwo polskie wzmacniało Towarzystwo Starachowickich Zakładów Górniczych, posiadające dobry park maszynowy oraz zaplecze dobrych fachowców od obróbki, gdzie kilka lat później zbudowano, a następnie produkowano polską armatę przeciwlotniczą Star wz. 36. Państwo Polskie zainwestowało kupując dla obu tych podmiotów duże ilości obrabiarek. 

Może wystarczy? 
Dziś powyższe pro państwowe działania brzmią dziwnie dla wielu Polaków. 

Dlaczego?

Budowany przez dziesiątki lat, najpierw w II RP, a potem w PRL polski przemysł lotniczy został sprzedany obcemu kapitałowi, najpierw amerykańskiemu (PZL Mielec), a następnie niemieckiemu (PZL Świdnik).

PZL Warszawa - spółka ta też już przeszła pod kontrolę obcego inwestora…

Zakłady Stara również sprzedano obcemu kapitałowi. Niemcy natychmiast wywieźli do siebie plany kluczowego „woła roboczego naszej armii” Stara 266… Głośna sprawa swojego czasu w wolnych mediach… Wszystko czynili bez przeciwdziałania z polskiej strony, z tego co pamiętam.
Czy można przeciwdziałać? Tak! W tym samym czasie inny niemiecki koncern kupił szwedzką stocznię budującą szwedzkie op. Następnie Niemcy próbowali wywieźć ze Szwecji do siebie palny konstrukcyjne szwedzkich op, wówczas natychmiast zareagowała szwedzka armia, szwedzki rząd nie zawahał się użyć uzbrojonych formacji specjalnych celem zatrzymania Niemców (Szwedzi budują tak dobre op, że są one porównywane z rosyjskimi.  Marynarka US ćwicząc obronę zespołów lotniskowcowych przed rosyjskimi op, celem pozorowania działań rosyjskich op, zaprasza na manewry … szwedzkie op).

Jako Polak mogę jedynie pogratulować Niemcom Kanclerz dbającą o niemiecką rację stanu oraz skuteczną ekspansję ich kraju.

Podsumowując

Na skutek decyzji naszych elit politycznych, w zakresie naszego przemysłu lotniczego,  moim zdaniem Polska wróciła do dobrego dla obcych mocarstw, a fatalnego dla Polski stanu sprzed 1928 roku… czyli faktycznego braku polskiego przemysłu lotniczego. 

Kończę ten wątek, szkoda nerwów…


7. Star wz. 36 narodziny

Wracam do czasów, gdy polskie elity dbały o rozbudowę polskiego przemysłu lotniczego.

Dzięki serii zmian opisanych powyżej - przemyślanych  i systemowych - pojawiła się szansa na wdrożenie polskiej koncepcji systemu opl. 
Armata przeciwlotnicza 75 mm (Star wz. 36) została szybko zaprojektowana i skonstruowana w 1933 roku przez mjr. inż. Szymańskiego pracującego w Instytucie Techniki Uzbrojenia (1933-1939 r.). Tym samym instytucie, który wydawał do 1939 roku „Przegląd artyleryjski”. Pomagał w konstruowaniu tej armaty inż. Stetkiewicz pracujący w Starachowickich Zakładach Górniczych. 

Prototyp nowej polskiej armaty przeciwlotniczej kaliber 75 mm przeszedł próby poligonowe w 1935 roku 
Inspektor Obrony Powietrznej Państwa oraz Ministerstwo Spraw Wojskowych zdecydowali o wprowadzeniu w 1937 roku na uzbrojenie WP polskiego systemowego rozwiązania obejmującego przeciwlotniczą armatę 75 mm, pod nazwą "Star wz. 36", z dedykowanym jej polskim ciągnikiem, polskim celownikiem oraz polskim system rozpoznania. 

Stworzenie po Zamachu Majowym szeregu polskich, państwowych zakładów naukowych i produkcyjnych dało efekt. Efektem były błyskawiczne prace konstrukcyjne nad polską armatą przeciwlotniczą i możliwość techniczna jej budowy.


8. Parametry armaty Star wz. 36 oraz Star wz. 37

 Parametry taktyczno-balistyczne armaty 75 mm Star wz. 36 (kluczowe) to:
- możliwość niszczenia celów w pionie do 10760 m.;
- prędkość początkowa pocisku 787 m/s.;
- pole ostrzału w pionie do plus 85 stopni, w poziomie 360 stopni;
- praktyczna szybkostrzelność od 10 do 15 strzałów na minutę.

W poprzednim wpisie napisałem o doskonałych polskich celownikach i systemach prowadzenia ognia baterii, w tym Star wz. 36. Systemów niedoścignionych dla Brytyjczyków z powodu wymagania dużej wiedzy od kanonierów. Sama armata Star wz. 36 nie ustępowała w swoich parametrach innym współczesnym armatom przeciwlotniczym.


9. System w jakim walczyły armaty Star wz. 36.

System, dla mnie to słowo klucz, z praktyki doceniam jego znaczenia dla skuteczności działania. System działania człowieka i broni jest na równie ważny jak strategia i taktyka, a te są pochodną dobrego rozpoznania możliwości.
Wracając do opl, opiszę system w jakim walczyła we wrześniu 1939 roku armata Star wz. 36, polski system oraz ... jej i jego możliwości.


9.1. Armata
Sama armata Star wz. 36, była posadowiona na czterokołowej podstawie, podobnie jak jej jednostka ognia, też posadowiona na czterokołowym jaszczu holowanym. 
Armata oraz jaszcz były holowane przez polskiej konstrukcji i produkcji ciągnik kołowo-gąsienicowy C4P.
Działon obsługujący armatę Star wz. 36 liczył od siedmiu do dziewięciu ludzi.



9.2. Jednostka operacyjna
Podstawowym pododdziałem, który mógł skutecznie walczyć był pluton (dwa działa),  z zasady prowadzące ogień do jednego celu, natomiast zamierzony efekt odstraszania i zapory ogniowej osiągnąć mogła dopiero co najmniej bateria (cztery działa).

Pluton armat Star wz. 36. 

Pododdział (pluton lub bateria) składał się z kilku pojazdów o prędkości marszowej ok 40 km/h.
Zmotoryzowana bateria miała oprócz 8 ciągników, aż 34 samochody i motocykle. Tym samym w warunkach zatłoczonych przez uchodźców polskich dróg - we wrześniu 1939 roku - mobilność zmotoryzowanych polskich baterii była mała.




9.3. Amunicja
Inny problem to zaopatrzenie w amunicję, która do armat opl była diametralnie inna niż do artylerii dywizyjnej.
Amunicję do armaty Star wz. 36 produkowano w Fabryce Amunicji w Skarżysku, Wytwórnia nr 2 w Kraśniku.
Bateria miała do dyspozycji zapas amunicji na ok. cztery dni walki lub mniej, zależnie od jej intensywności.
Reszta amunicji baterii pozostawała w wagonach, a był to zapas na kolejne około 10 dni. W przypadku konieczności walki w okresie dłuższym, bateria lub dywizjon artylerii opl musiał sięgać do magazynów.
Jak wiemy z historii walk we wrześniu 1939 roku działania niemieckiego lotnictwa utrudniały naszej armii sięganie do rezerw i transport do jednostek prowadzących walkę. Z powodu nalotów, dywersji bojówek niemieckiej mniejszości, zapchanych dróg .... już na początku września były poprzerywane drogi zaopatrzenia WP. W tej sytuacji polskie dowództwa opl, na poziomie związków taktycznych, wydały zarządzenia ograniczające zużycie amunicji przeciwlotniczej 75 mm do raptem 60 sztuk dziennie.


10. Walka armat Star wz. 36 we wrześniu 1939 roku

Do września 1939 roku wyprodukowano 62 armaty Star wz. 36 oraz Star wz.37. Niestety aż 18 z nich SPRZEDANO ZA GRANICĘ!!!
Pozostało do dyspozycji WP (we wrześniu 1939 roku) tylko 44 armat Star wz. 36 oraz wz. 37, w tym 16 w wersji motorowej, a 28 półstałej. Było to jedynie ok. 5 procent naszej artylerii przeciwlotniczej. 

We wrześniu 1939 roku nasza opl dysponowała łącznie ok. 460 armatami kaliber 40 mm lub 75 mm, tj.:
314 armatami kalibru 75 mm lub 40 mm do obrony kraju,
146 armatami kalibru 75 mm lub 40 mmm oraz 816 przeciwlotniczymi ckm do obrony wojsk.

We wrześniu 1939 nasze WP miało raptem ok 30% planowanych sił opl, przypominam, że Polska szykowała się na wojnę w 1941 lub 1942 roku…

Wadliwe użycie baterii opl przez polski sztab (temat obszerny i wymagający osobnego wpisu) i haniebna ucieczka z Warszawy już 6 września 1939 roku Wodza Naczelnego - wraz najnowocześniejszymi bateriami armat Star wz. 36 - miały kluczowy wpływ na skalę zniszczenia przez Niemców Warszawy.
6 września 1939 roku celem ochrony uciekającego Wodza Naczelnego, z jego rozkazu, pozbawiono Warszawę najnowocześniejszych baterii opl, w tym armat Star wz. 36. Z Warszawy do Lwowa wycofano aż dwie baterie armat Star wz. 36, pozostawiając w Warszawie starszego typu armaty 75 mm i tylko jedną baterię nowoczesnych armat Star wz. 36, tj. 103 baterię opl.
Pomimo niesprzyjających warunków, złego dowodzenia armią i ucieczki Naczelnego Wodza Marszałka Rydza Śmigłego polska artyleria przeciwlotnicza spisała się znakomicie we wrześniu 1939 roku:
- strącając ponad 260 niemieckich samolotów,
- uszkadzając ok. 270 kolejnych.
Pod niemieckimi bombami w oblężonej Warszawie zginęła moja prababcia, zniszczony został dom mojej rodziny na Pradze. Bez wątpienia polscy cywile zapłacili wysoką cenę za złe wykorzystanie polskiej opl, nieporadność i ucieczkę polskiego dowództwa naczelnego oraz naiwną wiarę polskich elit w sojuszników. 
Z tego co wiem Niemcy dopiero kilka lat temu skończyli spłacać reparacje wojenne dla Francji i Anglii, krajów znacznie mniej przez nich zniszczonych niż Polska. Natomiast nasze elity nie mają odwagi tego tematu nawet poważnie poruszyć. 

Poza odważnymi politykami okresu Odrodzenia Polski, tj. Piłsudskim, Dmowskim, Korfantym, Witosem oraz Paderewskim ... od dawna brakuje w polskiej polityce równie odważnych Polaków, mających odwagę zdecydowanie zabiegać o narodowe interesy.

Dziękuję za uwagę 










Materiały źródłowe:
"Lotnictwo lat 30 XX w. w Polsce i na świecie" Tymoteusz Pawłowski, Łódź 2011 r.
"Obrona Przeciwlotnicza Polski 1921-1939" Andrzej Rossa, Toruń 2005
"Polska Obrona Przeciwlotnicza w latach 1920-1939" płk. Marian Kopczewski, płk. Zbigniew Moszumański, Pruszków 1996;
"Wojsko Marszałka Piłsudskiego 12.05.1926 – 12.05.1935" Piotr Stawecki, Łódź 2004 r.
„Obrona powietrzna Polski 1918-1939” Adolf Stachula, Jelenia Góra 2009 r. 
„Prototypy samolotów bojowych i zakłady lotnicze 1930-1939” Edward Malak, Warszawa 2011 r.

Komentarze

Prześlij komentarz

Zwracam się z prośbą o uważne przeczytanie poniższej informacji.

Na swoim blogu toleruję w komentarzach każdą opinię, jest mi obca poprawność polityczna. Poprawność to zabójczyni wolności .
Czy cenzuruję komentarze?

Nie. Cenzura jest zakazana w Konstytucji RP, a ja cenię sobie wolność słowa i prawo.
Na swoim blogu usuwam jedynie wulgarne komentarze. Proszę unikajmy wulgaryzmów.

Czym jest tolerancja?
Tolerancja to zgoda osoby tolerancyjnej na istnienie w przestrzeni publicznej opinii, ideologii czy tekstów, zupełnie obcych poglądowo takiej osobie tolerancyjnej.
Oznacza to zgodę osoby tolerancyjnej na istnienie i głoszenie poglądów z jakimi się osoba tolerancyjna nie zgadza.

Czym innym od tolerancji jest brak kultury, polegający na ubliżaniu osobom o innych poglądach.

Tak jak pisałem powyżej, ja na swoim blogu toleruję każdą opinię w komentarzu, jest mi obca poprawność polityczna, z jednym ale:
ale nie będę tolerował na moim blogu języka wulgarnego.

Podsumowując.
Informuję o możliwości zaniechania publikacji na swoim blogu komentarzy o treści wulgarnej.

Najczęściej czytane. EN. The most read posts on my blog.