Dom Słowa Polskiego. Plac Kazimierza Wielkiego. Warszawa
Dom Słowa Polskiego. Warszawa.
Smutny los największej polskiej drukarni. Dom Słowa Polskiego pada jesienią 2022 r. Jakie to symboliczne w Warszawie XXI
w. Burzony budynek główny, widoczny na zdjęciu, ujęty jest – o czym informowały
media w 2012 roku - w gminnej ewidencji zabytków pod numerem 2998/2012, był ujęty… jak informowały media lata temu.
Dom Słowa Polskiego podczas rozbiórki, jesień 2022, fot. Piotr Wujec |
Dom Słowa Polskiego podczas rozbiórki, jesień 2022, fot. Piotr Wujec |
Wprowadzenie
Dom Słowa Polskiego był największą drukarnia w Polsce. Drukarnia ta w latach 70 XX w. zatrudniała aż ponad 2500 pracowników. Pracowali oni zarówno na liniach produkcyjnych, jak i w ośrodku badawczo rozwojowym.
Dom Słowa Polskiego podczas rozbiórki, jesień 2022, fot. Piotr Wujec |
Dom Słowa Polskiego podczas rozbiórki, jesień 2022, fot. Piotr Wujec |
Sam zakład „Dom Słowa Polskiego” powstał po II Wojnie Światowej na miejscu zniszczonych przez Niemców w 1944 roku hal i budynków obok dawnego Placu Jana Kazimierza.
Plac Jana Kazimierza był położony w Warszawskiej dzielnicy Wola. Obszar tego placu oraz okoliczne budynki i ulice podczas Powstania Warszawskiego (1944 rok) stanowiły tzw. Redutę Żelazną. Redutę przez 63 dni powstania zaciekle przez Polaków bronioną przed Niemcami, Ukraińcami (SS Galicja ukraińska dywizja SS) oraz Rosjanami (RONA rosyjska armia wspierająca Niemców), więcej w "historia miejsca" poniżej.
|
Okolice Domu Słowa Polskiego jesień 2022, zachodnia granica tzw. Reduty Żelaznej, fot. Piotr Wujec |
Widać jeden z budynków Domu Słowa Polskiego i historyczny fragment muru dawnego Dworca Głównego, linie frontu utrzymaną przez 63 przez Powstańców Warszawskich w 1944 roku, fot. Piotr Wujec |
Kiedy powstał?
Zakład „Dom Słowa Polskiego” został zbudowany przez komunistyczny rząd polski i otwarty dnia 22 lipca 1950 roku.
22 lipca, co roku komuniści obchodzili rocznicę utworzenia w Lublinie w 1944 roku, wspieranego przez Rosję Sowiecką komunistycznego rządu, który dzięki wsparciu militarnemu ze strony Rosji przejął władzę w Polsce. Kolejne komunistyczne rządy trwały w Polsce do 1990 roku (tzw. PRL czyli Polska Rzeczpospolita Ludowa).
Dom Słowa Polskiego podczas rozbiórki, jesień 2022, fot. Piotr Wujec |
Dom Słowa Polskiego podczas rozbiórki, jesień 2022, fot. Piotr Wujec |
Architektura
Budynek Dom Słowa Polskiego został zaprojektowany w stylu modernistycznym przez trzech polskich architektów. Autorami projektu architektonicznego byli: Kazimierz Marczewski, Stefan Putowski i Zygmunt Skibniewski.
Dom Słowa Polskiego to wielki budynek o ciekawej konstrukcji, co widać na poniższych moich zdjęciach z jego wyburzania jesienią 2022 r.
Dom Słowa Polskiego podczas rozbiórki, jesień 2022, fot. Piotr Wujec |
Dom Słowa Polskiego podczas rozbiórki, jesień 2022, fot. Piotr Wujec |
Dom Słowa Polskiego podczas rozbiórki, jesień 2022, fot. Piotr Wujec |
Dom Słowa Polskiego podczas rozbiórki, jesień 2022, fot. Piotr Wujec |
Dom Słowa Polskiego podczas rozbiórki, jesień 2022, fot. Piotr Wujec |
Kilka faktów o wyburzanym w 2022 roku Domu Słowa Polskiego.
Budynek ten postał w latach 1947-1950 a następnie był rozbudowany w latach 1973-1977.
Powstał Dom Słowa Polskiego na obszarze działki o łącznej powierzchni ok. 4 ha. Na tej działce powstał w ramach jednego zakładu poligraficznego:
3-kondygnacyjny budynek typu Berlin o powierzchni użytkowej 7978 m2,
6-kondygnacyjny budynek typu Lipsk o powierzchni użytkowej 5400 m2,
budynek główny o powierzchni użytkowej 16488 m2, wpisany w 2012 roku na listę zabytków Warszawy, pod numerem 2998/2012, a mimo to w 2022 wyburzany jest, jak widać na zdjęciach,
Nie moją jest rolą dociekać jak to się dzieje, jest to przykre dla mnie i już,
Dlaczego jest to dla mnie przykre?
W Warszawie znikają budynki wyjątkowe, historyczne, charakterystyczne dla mojego miasta, za to powstają kolejne bez wyrazu "szklane domy"...
Wracając do Domu Słowa Polskiego to na terenie tego zakładu ponadto zostały zbudowane: reduktorownia gazu, portiernia, zbiornik przeciwpożarowy oraz inne mniejsze budynki.
Historia miejsca
Krótka historia miejsca gdzie jest dziś wyburzany Dom Słowa Polskiego.
Na tym obszarze w 1868 roku odbyła się parcelacja ogrodów, wówczas będących na końcu warszawskiej ulicy Siennej. W wyniku tej parcelacji miasto stworzyło plac, tam gdzie obecnie jest wyburzana hala drukarni.
Plac ten w XIX w. otrzymał nazwę placu Witkowskiego. Wówczas przy tym Placu Witkowskiego, wyłożonym kamieniem polnym, znajdowały się drewniane oraz murowane domy. Dopiero na przełomie XIX i XX wieku przy tym placu wzniesiono kamienice.
Natomiast w latach 1905-1908 na samym placu wybudowano trzy hale targowe, na dyskusyjnych zasadach. Powstały te hale na placu Witkowskiego podobno w wyniku afery korupcyjnej, tak wielkiej, że urzędnicy miasta Warszawy byli pociągnięci do odpowiedzialności przed rosyjski sąd w Petersburgu.
Kim był Witkowski?
Kalikst Witkowski był zdrajcą, ten człowiek - po krwawym stłumieniu przez Rosjan Powstania Styczniowego - był Prezydentem Warszawy, który spełniał oczekiwania Rosjan działając na szkodę Narodu Polskiego. Ten zdrajca był znienawidzony przez Polaków i uwielbiany przez Rosjan.
Dom Słowa Polskiego podczas rozbiórki, jesień 2022, fot. Piotr Wujec |
Plac Kazimierza Wielkiego
Z powodu zdrady Prezydenta Warszawy Witkowskiego - po odzyskaniu niepodległości przez Polskę i po zakończeniu wojny z Rosją - w 1922 roku zmieniono nazwę tego placu z Placu Witkowskiego na Plac Kazimierza Wielkiego.
W czasie Powstania Warszawskiego hale na Placu Kazimierza Wielkiego zostały zburzone przez Niemców. Obszar tego placu oraz okoliczne budynki i ulice podczas Powstania Warszawskiego (1944 rok) stanowiły, tzw. Redutę Żelazną - przez 63 dni powstania zaciekle przez Polaków bronioną przed Niemcami, Ukraińcami (SS Galicja ukraińska dywizja SS) oraz Rosjanami (RONA rosyjska armia wspierająca Niemców).
Reduta Żelazna zasługuje na osobne opracowanie. Dlaczego? Gdyż była ona jedyna częścią Woli, jaką do końca Powstania Warszawskiego utrzymali nasi polscy Powstańcy.
Poniżej plan fragmentu Reduty Żelaznej, z układami barykad wraz z Placem Kazimierza. Plan jaki był wystawiony w 2020 roku w wolskim Kościele pw. Św. Hofbauera na ulicy Karolkowej, tym samym, w którym Niemcy dokonali rzezi Polaków (cywili), w tym księżny i zakonników katolickich, w sierpniu 1944 roku.
fot. Piotr Wujec |
Nawet przy metodycznym niszczeniu Warszawy przez Niemców (sierpień 1944 – styczeń 1945) to w okolicach Placu Kazimierza część murów ocalała, jednak po 1945 roku władze Warszawy nie podjęły decyzji o odbudowie.
mapa z 1948 roku zniszczeń Warszawy, na niej zaznaczyłem Plac Kazimierza na Woli przy granicy z Ochotą, fot. Piotr Wujec zbiory autora. |
Mapa z 1948 roku obrazująca zniszczenia Warszawy |
"Dom Słowa Polskiego"
Na ruinach domów i hal targowych przy Placu Kazimierza, kosztem zabudowy całego Placu Kazimierza, od w 1948 roku rozpoczęto budowę ogromnej drukarni "Dom Słowa Polskiego", detale powyżej vide "Architektura".
Agonia
Po upadku PRL "Dom Słowa Polskiego" drukował z roku na rok coraz mniej.
Od 2010 ten zakład znalazł się w stanie likwidacji, na jego miejscu powstał Dom Handlowy Jupiter z tego co pamiętam w 2007, tak mi bliski, bo mieszkając na Ochocie przez szereg lat tam robiłem zakupy, w tym zabawek dla moich wówczas małych synków.
Dom Słowa Polskiego podczas rozbiórki, jesień 2022, fot. Piotr Wujec |
Ciekawostki
Podczas odwiedzin Warszawy w 1973 roku przez komunistycznego przywódcę ZSRR Breżniewa (Leonid Breżniew), w zakładach "Dom Słowa Polskiego" wybuchł duży pożar.
"Dom Słowa Polskiego" to miejsce gdzie odbył się druk pierwszych ważnych dzieł naszej polskiej kultury (kluczowych dla odbudowania narodowej kultury zniszczonej przez Niemców i Rosjan w latach 1939-1945), tymi dziełami były: „Wielka Encyklopedia Powszechna PWN” i „Mała Encyklopedia Powszechna PWN”.
To "Dom Słowa Polskiego" był miejscem gdzie w maju 1989 roku wydrukowano pierwsze egzemplarze "Gazety Wyborczej", wówczas gazety związku zawodowego NSZZ Solidarność, dopiero kilka lat potem ten tytuł przejęła grupa polityków – biznesmenów.
Zresztą przejęcie Gazety Wyborczej przez biznesmenów - polityków to temat szeroko opisywany w latach 90 tych XX w. i bliski tym, co latami płacili składki jako członkowie NSZZ Solidarność do lat 90 tych XX w., a potem nagle zobaczyli straty w majątku związku...
Pamiętam tamtą Gazetę Wyborczą, nim stała się prywatną własnością, tamtą z XX w. związkową, wówczas naprawdę prezentującą wszelkie poglądy, od lewa do prawa, obiektywną, bez gry informacyjnej na jedną partię...
Lata 90 te XX w. po upadku komuny i zniesieniu cenzury to był okres prawdziwej wolności słowa, fajne lata bez kagańca poprawności. Ja je pamiętam...
To co dotyczy ich polityków, ich gier i rozliczeń, to zostawmy im, tak jest zdrowiej dla nas wyborców i obywateli:)
Stan słowa polskiego AD 2022
"Dom Słowa Polskiego", nie tylko budynek, faktycznie w 2022 roku popada w ruinę, pod wpływem obcych i presji (poprawności) robionej w celach politycznych.
Dziś na żądanie obcych zmieniamy polskie zwroty / słowa, np. "na Ukrainie", na obce nam Polakom "w Ukrainie", co jest groteską.
Dlaczego?
W języku polskim tradycyjnie zwrot "na" oznacza kraje i rejony nam bliskie, np.:
na Węgrzech,
na Białorusi,
na Łotwie,
na Słowacji,
na Ukrainie,
na Litwie,
na Podolu,
na Wołyniu,
na Mazowszu...
Powody uzasadniające "na" możemy zobaczyć na przykładzie zwrotu "na Słowacji".
Przypominam, że Słowacja przez setki lat była częścią Korony Św. Stefana czyli Królestwa Węgier, kraju nam bliskiego, który nam Polakom wielokrotnie pomógł, np.:
w 1920 (wspierając Polskę bronią podczas marszu Bolszewików na Warszawę),
1939 (pomagając polskim uchodźcom i żołnierzom, odmawiając zaatakowania Polski obok Niemców, Słowaków i Rosjan, którzy to uczynili),
1943 (węgierscy żołnierze nie byli tak bierni jak Niemcy wobec ludobójstwa dokonywanego przez Ukraińców na Polakach, na Wołyniu, na Podolu i w Małopolsce Wschodniej, lecz chronili tam gdzie mogli polskich cywili przed agresją ze strony Ukraińców),
1944 (węgierscy żołnierze pomagali Powstańcom Warszawskim, pozwalali przez swoje linie transportować rannych Polaków z Warszawy do Puszczy Kampinoskiej, artyleria węgierska celowo strzelała w nurty Wisły zamiast ostrzeliwać Żoliborz, za pomoc Polakom Niemcy rozstrzelali kilkudziesięciu węgierskich oficerów, tych odmawiających wydania antypolskich rozkazów).
Niestety "Słowo Polskie" stało się znowu przedmiotem w 2022 roku gry politycznej kosztem nas Polaków, kosztem naszej tradycji, co ma prawo wielu z nas niepokoić.
Pomagać trzeba ulegać nie!
Proste, moim zdaniem.
Co dalej na blogu?
10 grudnia 2022 r. zapraszam na wpis na temat Torunia;
12 grudnia 2022 r. postaram się odpowiedzieć na pytanie istotne dla każdego, kto kocha góry, czyli:
Kto wieczorami przelatuje Kondratową?
Ok, a co z Warszawą?
W kolejnym wpisie o Warszawie dnia 14 grudnia 2022 r. zapraszam do poznania najstarszej rzeźby w Warszawie, która jest na Rondzie Dmowskiego, upamiętniającej masowe egzekucje Polaków - Warszawiaków dokonywane przez Niemców podczas okupacji.
Natomiast w najbliższym czasie opublikuje wpis na temat lotniczy, no ale to będzie niespodzianka.
Dziękuję za uwagę
Piotr Wujec
Komentarze
Prześlij komentarz
Informuję.
Na swoim blogu toleruję w komentarzach każdą opinię, jest mi obca poprawność. Poprawność to zabójczyni wolności.
Czy cenzuruję komentarze?
Nie. Cenzura jest zakazana w Konstytucji RP.
Ja cenię sobie wolność słowa i prawo.
Na blogu usuwam wulgarne komentarze.
Proszę unikajmy wulgaryzmów.
Podsumowując.
Informuję o możliwości zaniechania publikacji na moim blogu komentarzy o treści wulgarnej.