136 lat tradycji kolei w Lubyczy i Bełżcu (kolej galicyjska). CPK to nie tylko lotnisko. Część 2.
136 lat tradycji kolei w
Lubyczy i Bełżcu
(kolej galicyjska)
CPK to nie tylko lotnisko. Część 2.
Poniżej - widok dnia 17 lutego 2023 r. przyszłej ostatniej stacji linii nr 56 z projektu kolejowego CPK, czyli stacji Lubycza Królewska. Jest to dziś stacja położona na obrzeżach miasta Lubycza Królewska, stacja bez rozkładu jazdy, stacja widmo…
Stacja Lubycza Królewska. fot. Piotr Wujec |
Ma jednak ta stacja swój urok przyznacie, o
ile spojrzycie na nią z tej perspektywy…
Stacja Lubycza Królewska. fot. Piotr Wujec |
Stacja Lubycza Królewska. fot. Piotr Wujec |
Kilka ciekawych faktów o mieście Lubycza
Królewska (prawa miejskie zostały odzyskane w 2016 roku), napiszę w osobnym
wpisie, w tym skupie się na kolei.
Stan linii kolejowych obecny na omawianym obszarze. |
Kolejowa historia
Galicyjska linia kolejowa z Lwowa do Bełżca
miała swoją przedostatnią stację kolejową w Lubyczy.
Mając na uwadze inny rozstaw torów w Rosji niż
w Cesarstwie Austro-Węgierskim oraz Cesarstwie Niemieckim, to linia do Bełżca (przez
Lubyczę) miała istotne znaczenie militarne w momencie wybuchu w 1914 roku I
Wojny Światowej, vide mapa Galicji poniżej.
Kolej Galicyjska źródło domena publiczna mapa z epoki. |
Powstanie linii Lwów – Bełżec
Linia kolejowa Lwów – Rawa Ruska – Bełżec
powstała już w 1887 roku. Powstanie tej linii kolejowej było wynikiem przyjęcia
w 1880 roku przez austriacki parlament Ustawy o kolejach lokalnych (Galicja w
ramach Cesarstwa Austro Węgierskiego podlegała pod parlament austriacki).
W Austrii poza nielicznymi przypadkami
nacjonalizacji linie kolejowe powstawały jako prywatne inwestycje. Inwestor
uzyskując koncesję na budowę (w przypadku Galicji) w Wiedniu i Lwowie miał
szanse na kredyt na dobrych warunkach. Tak otwarta i liberalna polityka w
należącej do Austrii Galicji, tylko w latach 1890 -1910, umożliwiła budowę aż
15 linii kolejowych (lokalnych) łącznie ponad 770 km torów.
Na czerwono linie kolei galicyjskiej. fot. Piotr Wujec źródło domena publiczna mapa z epoki |
Ciekawostka
Pewnego dnia w 1901 roku opuszczał Rosję 34
letni ciemnoblond Polak urodzony w Zułowie na Wileńszczyźnie, dawny student znanej rosyjskiej uczelni medycznej w Charkowie. Opuszczał On Rosję po latach
carskiego więzienia, a potem zesłania, po latach radzenia sobie w tajdze, jako
myśliwy, po latach konspiracji.
Polak ten bardzo się denerwował gdyż był
poszukiwanym przez Rosjan zbiegiem, pacjentem – więźniem, który dotarł na
Ziemie Bełską, aż z carskiego petersburskiego Szpitala Mikołaja Cudotwórcy.
Poczuł ten Polak ulgę dopiero gdy przekroczył
granicę rosyjsko – austriacką. Wówczas brak było połączenia kolejowego w tym
miejscu z Zaborem Rosyjskim, musiał przebyć drogami odcinek między stacjami
kolejowymi w zaborze rosyjskim a stacjami kolejowymi w zaborze austriackim.
Po przekroczeniu granicy Polak ten na stacji kolejowej
w Lubyczy wsiadł do pociągu kolei galicyjskich, zaczynając swój pobyt w Galicji.
Miał ten Polak wiele pseudonimów, a tak naprawdę nazywał się Józef Piłsudski.
Stacja Lubycza Królewska. fot. Piotr Wujec |
Stacja Lubycza Królewska. fot. Piotr Wujec |
Podsumowując
Dla mnie zaskoczeniem był 17 lutego 2023 r.:
- zły stan budynku stacji w Lubyczy Królewskiej,
- brak rozkładu jazdy i połączeń ze stacji w
Lubyczy Królewskiej,
- ilość ciekawych zabytków w Lubyczy i urok
tego miasteczka.
Natomiast widząc stację i wiedząc o dziś
istniejących liniach kolejowych Województwa Lubelskiego zastanawiam się nad tym
jakie kryteria zdecydują o wyborze przez CPK tego lub innego przebiegu nowej
linii kolejowej, w sumie:
CPK to nie tylko lotnisko.
Stacja Lubycza Królewska. fot. Piotr Wujec |
Mapy historyczne znalazłem po pewnych poszukiwaniach w Internecie. Dobrze, że dziś jest tam dostęp do historycznych map.
Położenie opisywanego terenu na mapie Polski poniżej.
Dziękuję za uwagę
Piotr Wujec
A ja się zastanawiam czy mecenas od wspierania samorządów w sprawach kolei w ramach naukowej Akademii CPK, tego Centrum Poszukiwania Kompromisu, to dobry pomysł na przyszłość Piotra Wujec...
OdpowiedzUsuńOdpowiem bez zwłoki. Nie wiem czy to dobry pomysł, ryzykuję.
OdpowiedzUsuńOwszem są w nim dwie dobre rzeczy.
Pierwsza - pomysł jest mój.
Druga - pozyskałem dla mojego pomysłu patronat naukowy Politechniki Krakowskiej i Instytutu Kolejnictwa, a tym samym jest na tyle dobry, aby zainteresować ludzi nauki.
Reszta zależy od samorządowców, czy będą zainteresowani wiedzą.
Czyli już na to ja nie mam wpływu:) Co mogłem zrobiłem.
Zapraszam na stronę i proszę trzymać kciuki.
https://www.akademiacpk.pl/
Dziękuję za podzielenie się wątpliwością.