Grabina wyludniająca się wieś puszczańska i skuteczność ułanów. Cykl Mazowsze odc. 28.

Słoneczna niedziela połowy października swoim ostrym powietrzem towarzyszyła mi w marszu przez Puszczę Kampinoską. Pomiędzy prowadzącymi z Leszna do Karpat szlakami żółtym i niebieskim jest wciśnięta wymierająca wieś Grabina.


Wprowadzenie

 

Wieś Grabina to dziś kilka pozostałych z niej domów, których cześć jest w wyludnionych siedliskach tonących w barwach złotej polskiej jesieni.

Od 1975 roku celem pozyskania terenów dla zalesienia trwa dobrowolny wykup gruntów na obszarze Kampinoskiego Parku Narodowego (KPN). 

Wsie puszczańskie położone na kiepskich gruntach wyludniają się od lat:

- z korzyścią dla rozwoju Puszczy,

- ze szkodą dla kultury puszczańskich wsi (Budników), vide:

https://wujec.blogspot.com/2024/04/buda-bez-budnikow-zagroda-pocia-mazowsze.html


Grabina
fot. Piotr Wujec



Gdzie?


Chcę moich czytelników namówić na zejście ze szlaku. Uspokajam z zachowaniem zasad KPN, tj. zejście ze szlaku na drogę puszczańską przecinającą wieś Grabina. Warto to zrobić celem nacieszenia oczu widokami a uszu ciszą…


Grabina jest położona wewnątrz Puszczy Kampinoskiej w odległości ok. 6 km (ponad 1h marszu) od Leszna. Można do wsi dojść jednym z dwóch szlaków z Leszna:

niebieskim Południowym Szlakiem Krawędziowym

lub

żółtym Szlakiem Aleksandra Janowskiego.





Ja wolę do Grabiny iść szlakiem żółtym po przejściu Karpat, czyli pod koniec moich samotnych wypraw. W tym celu z lesistych wydm Karpat należy iść szlakiem żółtym do Posady Łubiec. Droga prowadzi groblą między mokradłami gdzie widać ślady cywilizacji chylącej się ku upadkowi…


Grabina
fot. Piotr Wujec



Za groblą w sosnowym zagajniku, na wysokości kamiennego płotu leśniczówki Grabina, szlak żółty skręca w lewo na Łubiec. W tym miejscu proponuję skręcić w prawo drogą, w kierunku zachodnim.


Grabina
fot. Piotr Wujec
Grabina
fot. Piotr Wujec



Wiejska droga


Droga przez Grabinę jest urocza z kilku powodów.


1. Widocznych przejawów wiary miejscowych w stosowne zachowanie turystów:)


Grabina
fot. Piotr Wujec



2. Odbijających od niej dróg do ostatnich zamieszkanych zabudowań Grabiny.

Ujadające psy w zabudowaniach ożywiają okolicę gdy robię zdjęcia siedlisk, które nadal są zamieszkane. Natomiast w dąbrowie jest sporo zarośniętych fundamentów po domach, to takie ślady przeszłości w wyludnionych siedliskach Grabiny.



Grabina
fot. Piotr Wujec



Grabina
fot. Piotr Wujec


3. Wierzb z odrostami na dziś zarośniętych bocznych drogach.

Wierzby polskie pomagające w osuszaniu gruntów były kiedyś regularnie przycinane, m.in. celem pozyskania materiału do wyplatania. Na drogach opuszczonych puszczańskich wsi wierzby zarastają bujnymi koronami.


Grabina
fot. Piotr Wujec



4. Starych drzew na poboczach.


Grabina
fot. Piotr Wujec


5. Odremontowanej kapliczki z 1911 roku…


W sercu wsi Grabina jest ładna kapliczka bez figurki niestety.


Grabina
fot. Piotr Wujec


Grabina
fot. Piotr Wujec



Kapliczka ta budzi we mnie refleksję na temat przyszłości zabytków. Tych licznych uroczych zabytkowych kapliczek i krzyży puszczańskich, stawianych przez mieszkańców wsi dziś wyludnionych…

Obawiam się podzielnia przez Polskę losu Francji, gdy teraz u nas w błyskawicznym tempie następują zmiany etniczne. Francji gdzie chrześcijaństwo wyparła w raptem 30 lat religia przybyszy…


Natomiast fakt odnowienia kapliczki mnie cieszy.


Innym przejawem głębokiej wiary mieszkańców puszczy (Katolików) jest krzyż na zachodnim krańcu wsi Grabina przy szlaku niebieskim.


Grabina
fot. Piotr Wujec

Warto odbić


Wracając do kapliczki w centrum wsi Grabina. Jest przy niej rozdroże, na którym proponuję skręcić w lewo, w bok od głównej drogi.


Grabina
fot. Piotr Wujec


Po około 100 m marszu lekko w górę jest opuszczone siedlisko.





W jesiennych barwach widok opuszczonego siedliska jest mniej smutny.


Grabina
fot. Piotr Wujec


Widać po obejściu jak skromne były warunki życia w Grabinie.


Mając na uwadze rosnące od lat ubóstwo, w tym energetyczne (skutek: inflacji, wzrostu cen mediów, ideologicznego podejścia do gospodarki, tj. Zielonego Ładu), to coraz więcej Polaków może zrozumieć skromne warunki życia dawnej.



Grabina
fot. Piotr Wujec



Wspomnienie


Takie siedlisko to wspomnienie po mieszkańcach puszczy (Budnikach), których w nim zabrakło...


Pomyślałem sobie, że kiedyś takie „wspomnienie” zostanie na ziemiach polskich, w coraz większej ilości miejsc, po … nas Polakach, mając na uwadze tępo naszego wymierania i rosnący odsetek przybyszy w naszym kraju. Trudno, mamy nikły wpływ na politykę prowadzoną przez rządzących tej lub poprzedniej opcji, co każdy z nas widzi od lat gołym okiem.

Jaka będzie Polska za lat 5 lub 10?

Jaki my Polacy będziemy stanowić kiedyś odsetek ludności Polski?

Na pewno inny niż w 2021 r., tj. 97% Polaków w Polsce.

Bez pytania się Polaków o zgodę, np. w formie referendum, proces ten trwa już od lat.

Pożyjemy zobaczymy.



Grabina
fot. Piotr Wujec


17 września 1939 r.


Data agresji Rosji Sowieckiej (sojusznika Niemiec) na Polskę.


W Grabinie to był dzień wygranej przez polskich ułanów bitwy z Niemcami, którzy mieli przewagę (liczebną i siły ognia) nad naszymi żołnierzami, a mimo to Niemcy bitwę przegrali. Bitwy dobrze opisanej na znajdującej się na zdjęciu poniżej tablicy informacyjnej KPN. Smutny jest tylko poziom strat polskich ułanów, w sumie pułki ułanów to były elitarne jednostki.

Tablica stoi przy szlaku niebieskim, niedaleko krzyża na zachodnich krańcach Grabiny.


Grabina
fot. Piotr Wujec

Grabina
fot. Piotr Wujec



Mając na uwadze przygnębiającą podatność Polaków na propagandę obcych, np. w sprawie „zielonej” granicy, to przypominam fakty o ułanach.


Formacja


Ułani byli polską kawalerią, w której z zasady służyli wyłącznie Polacy.

Wyjątkiem od tej zasady był pułk składający się z naszych Tatarów polskich.

Ułani byli zorganizowani w plutony wchodzące w skład szwadronów.

Szwadrony ułanów (cztery) tworzyły pułk ułanów.

Pułki ułanów wchodziły w skład brygad kawalerii WP.

W każdym pułku ułanów był osobny szwadron ppanc. Było tym samym duże nasycenie nowoczesną bronią, w tym karabinami i armatami ppanc., jakie opisałem w tym moim wpisie:

https://wujec.blogspot.com/2020/09/armata-ppanc-bofors-wz-36.html


Sposób walki


Z zasady ułani walczyli spieszeni. 

Ułani sporadycznie szarżowali.


Plutony ułanów były podzielone na czwórki.

Jeden ułan zostawał pilnować koni a trzech szło do boju.

Dowódca plutonu przed walką wydawał rozkaz, określając kto zostaje, np.:

jedynki, trójki i czwórki z konia!”


Dzięki dużej ilości broni ppanc. (proporcjonalnie do ilości żołnierzy) pułki ułanów skutecznie niszczyły niemieckie pojazdy pancerne. Niestety politycy sanacji (rządzącej w II RP po śmierci Marszałka w 1935 r.) naiwnie wierzący w „dobre” Niemcy, widzący wroga tylko w Rosji, źle przygotowali Polskę do wojny z Niemcami, do tego za późno ogłosili mobilizację, vide:

https://wujec.blogspot.com/2023/08/mobilizacja-30-sierpnia-1939-stan.html



Wartość


Pułki ułanów były znacznie mniej liczne niż pułki piechoty WP, za to były bardziej mobilne i dysponowały dużą siłą ognia.

Ułani byli formacją zasadnie utrzymywaną w realiach II RP mając na uwadze:

- mobilność pułków ułanów,

- kiepski stan dróg w Polsce oraz specyfikę naszego kraju;

- fakt odparcia dzięki mobilności naszej armii agresji:

Ukraińców na Małopolskę (1918-1919),

Bolszewików (komunistów) na Polskę (1919-1921).


Grabina
fot. Piotr Wujec

Podsumowując


Wyprawa do wsi Grabina wręcz zmusza do refleksji o nas Polakach. Refleksji zarówno o mieszkańcach takich mazowieckich wsi, jak i miast.

Refleksji o przeszłości i teraźniejszości.


Widok wracającej na swoje dawne miejsce puszczy cieszy owszem.

Jednocześnie widok resztek domów w siedliskach smuci…


Dziękuję za uwagę

Piotr Wujec

Komentarze

Najczęściej czytane. EN. The most read posts on my blog.